Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Klaudia Hatała 19.09.2019

Trudna historia? Z dystansem i humorem

Fryzjer, który planuje umrzeć w marcu, ojciec projektujący swój grób w kształcie barki ze skrzydłami, programy telewizyjne o rozwoju Polski Ludowej jako afrodyzjak, pociąg do komunizmu dzięki pięknej rusycystce...To wszystko jest w powieści "Złodzieje bzu" Huberta Klimko-Dobrzanieckiego, który o trudnej historii, śmierci i zemście umie opowiadać w duchu Bohumila Hrabala - groteskowo, z nutą czarnego humoru. Był on gościem Magdy Mikołajczuk w magazynie "Moje książki". 

Powieść rozpoczyna się przed II wojną światową, a kończy we wczesnych latach 90. XX wieku. Główni bohaterowie wywodzą się z wielodzietnej rodziny, mieszkają na wsi w okolicy Lwowa. Narratorem jest najstarszy syn - Antek. W książce można odnaleźć nawiązania do bolesnych wydarzeń z historii Polski, ale nie brakuje również humoru, czasami nawet czarnego.

Mieliśmy ciężką historię

- Opowiadanie o rzeczach trudnych z takim dystansem i humorem, trochę niepopularne wśród polskich pisarzy, robi swoją robotę. Historię rzeczywiście mieliśmy trudną, ale mi się podoba to, w jaki sposób Czesi opowiadają o swojej także trudnej historii. Może nie aż tak martyrologicznej jak nasza, ale trudnej - mówi Hubert Klimko-Dobrzaniecki.

Obiecał ojcu, że nie będzie komunistą.

Można stwierdzić, że "Złodzieje bzu" zalicza się do tzw. powieści folkowych. Opisywana historia zaczyna się na wsi, a później główny bohater staje się chłopskim inteligentem. Z czasem część rodziny przenosi się na tzw. ziemie odzyskane, a głównemu bohaterowi jest bliżej do komunistów niż do księdza proboszcza.

m 

- Ale ojcu obiecał, że nigdy komunistą nie zostanie (…). Chociaż miał wielką sympatię do towarzysza Stalina i był zachwycony Związkiem Radzieckim, Rosjanami i nauczycielką, która powiedziała mu, że w przyszłości będzie z niego dobry komunista. Trzeba jednak przypomnieć, że na polskiej wsi, szczególnie tej wschodnie, szalał analfabetyzm. On ma taki sentyment do Rosjan i Związku Radzieckiego, bo pierwszą swoją edukację odebrał po wkroczeniu Rosjan we wrześniu 1939 roku - dodaje pisarz.

Warto dodać, że od 7 października fragmenty powieści będziemy prezentować w wieczornych "Lekturach Jedynki".

Na czym polega czeski, czarny humor? W jaki sposób autor poruszył temat relacji polsko-ukraińskich? Czy polska wieś buzuje erotyzmem?

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. 

***

Tytuł audycji: Moje książki w ramach pasma Kulturalna Jedynka 

Prowadzi: Magda Mikołajczuk

Gość: Hubert Klimko-Dobrzaniecki (autor powieści "Złodzieje bzu") 

Data emisji: 18.09.2019

Godzina emisji: 21.07

DS