Jacek Komuda: Wizna czeka na swojego odkrywcę

Jacek Komuda to pisarz i historyk. Specjalizuje się w dziejach Rzeczypospolitej szlacheckiej. Jest autorem 17 książek: dziewięciu powieści historycznych, marynistycznych i siedmiu zbiorów opowiadań, których akcja rozgrywa się w XVII wieku, na morzach i oceanach oraz w XV-wiecznej Francji, a także zbioru esejów na temat kultury sarmackiej i najsłynniejszych postaci tamtych czasów.

Jego dzieła - do najpopularniejszych należy cykl "Samozwaniec" o wyprawie Polaków na Moskwę na początku XVII wieku oraz "Banita" - opowieść o miłości szlachcica-rębajły i pięknej kurtyzany - bez przerwy wznawiane, sprzedały się w łącznym nakładzie pół miliona egzemplarzy i cieszą się ogromną popularnością wśród polskich czytelników. 

"Wizna czeka na swojego odkrywcę"

Najnowsza książka Jacka Komudy nosi tytuł "Wizna". Jest wrzesień 1939 roku. Niemiecki korpus pancerny gen. Heinza Guderiana uderza z całą mocą, usiłując zamknąć kleszcze wokół wycofujących się spod Warszawy polskich armii.

Posłuchaj fragmentów powieści "Wizna"

Zakładano, że jego sukces przyniesie klęskę stronie polskiej po zaledwie 10 dniach oporu. Jednak na drodze pancernych zagonów staje polska załoga odcinka Wizna. Dwie kompanie piechoty ukryte w kilku betonowych schronach nad Narwią wsparte sześcioma działami. Mniej niż 700 żołnierzy przeciwko 40 tysiącom.

Tak rozpoczyna się desperacka walka kapitana Władysława Raginisa. Bój do ostatniej krwi, naboju i samobójczej śmierci dowódcy, który przysiągł, że żywy swej pozycji nie opuści. Dziś epizod ten znany jest jako legendarna obrona Wizny.

- Wizna jest bardzo słabo zbadaną bitwą. O Wiźnie wszyscy słyszeli, ale tak naprawdę ciężko wydobyć od kogoś informację, co się tam naprawdę stało. Nie ma za dużo źródeł historycznych, opracowań historycznych. Wizna tak naprawdę czeka na swojego odkrywcę - powiedział w audycji "Moje książki" Jacek Komuda.

"Chciałem pokazać koniec świata dawnej Polski"

Powieść "Wizna" to nie tylko opis bitwy, ale także bardzo szerokie tło obyczajowe. W książce mamy też wątek romansowy - na front przyjeżdża narzeczona Raginisa. - Niewiele wiadomo o życiu osobistym Raginisa. Miał na pewno narzeczoną - Zofię Kochańską - ale co się z nią stało, to trudno stwierdzić. Przez postać tej kobiety, ale też i innych, chciałem pokazać koniec świata dawnej Polski - podkreślił w radiowej Jedynce Jacek Komuda.

- II Rzeczpospolita jest wciąż krajem, który darzymy wielkim sentymentem. Nie do końca słusznym. To było państwo bardzo biedne, państwo kontrastów, państwo straszliwych nierówności społecznych, ale przez to, że po jej klęsce mieliśmy 45 lat komunizmu, to jest troszkę wyidealizowana - ocenił.

Gość Magdy Mikołajczuk zauważył, że "dla ludzi takich jak Raginis, którzy się wychowali w świecie wyższej kultury kresowej, to, co się na stało we wrześniu, najazd Niemców, klęska, to było nie do wytrzymania psychicznego". - Poza nim, we wrześniu popełniło samobójstwo bardzo wielu oficerów, artystów, cywilów - zwrócił uwagę. - Dla ludzi to był szok straszny. Niestety tym większy, że i sanacja, i poprzednie rządy, karmiły naród propagandą, że jesteśmy wielcy, silni, niezniszczalni - dodał.

Ten koń to duch wolności polskiej, to jedyny element fantastyczny (...) Musiałem odtworzyć stare gry. Musiałem przeczytać sporo pamiętników XIX-wiecznych karciarzy. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Jackiem Komudą.

Sabaton - 40:1. Profil: Sabaton

Zapraszamy również do zapoznania się z rekomendacjami Tadeusza Lewandowskiego.

***

Tytuł audycji: Moje książki

Prowadzi: Magda Mikołajczuk

Gość: Jacek Komuda (pisarz, historyk)

Data emisji: 23.09.2020 r. 

Godzina emisji: 21.10

kk