Wychował się w rodzinie muzyków, w szkole odebrał klasyczne wykształcenie muzyczne, a później sam uczył się produkcji nagrywając swoje utwory w domu. Przyznaje, że zmieniło go odkrywanie muzyki Sigur Rós. - Wcześniej słuchałem ciężkiej muzyki, a dotknęła mnie muzyka będąca absolutnym kontrastem do tamtej. I w tym pozostałem - powiedział Fismoll w rozmowie z Izą Żukowską
W czerwcu ukazała się debiutancka płyta 19-latka z Poznania - "At Glade" . Znalazło się na niej 10 utworów, które wyróżniają balladowe melodie i delikatny wokal. Wszystko to razem tworzy baśniowy nastrój magii. - Jest w mojej muzyce melancholia i chłód. Lubię być czasami człowiekiem odosobnionym. W takim stanie powstaje moja muzyka, stanie ukojenia, wyciszenia - przyznał Fismoll.
"At Glade" to w pełni autorski album. Fismoll śpiewa na nim własne teksty, jego są również kompozycje i aranżacje. - Nigdy nie wysyłałem swoich demo do wytwórni, piosenki zamieszczałem jedynie w internecie. Potem jednak Robert Amirian zaprosił mnie do swojego studia - mówił.
Z kim nagrywał "At Glade"?Co dla młodego artysty oznacza mastering płyty wykonany w Londynie przez Mandy Parnell? Jak się czuje w konfrontacji z publicznością podczas koncertów? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!
(asz)