Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 16.01.2014

Szef AWPL: my, Polacy na Litwie będziemy się bronić

- Nie powinno być tak, że Polacy są dziś prześladowani przez upolitycznione litewskie sądy - powiedział w radiowej Jedynce szef AWPL Waldemar Tomaszewski.
Szef AWPL: my, Polacy na Litwie będziemy się bronićscreen ze spotu AWPL

Litewska prezydent Dalia Grybauskaite oskarżyła szefa Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) o próbę zdyskredytowania Litwy. Uczyniła to, gdy podczas debaty w Parlamencie Europejskim Waldemar Tomaszewski - nawiązując do wyroku wileńskiego sądu okręgowego, który na wniosek pełnomocnika litewskiego rządu, nałożył karę w wysokości ok. 13 tys. euro na dyrektora administracji samorządu rejonu sołecznikowskiego Bolesława Daszkiewicza za używanie dwujęzycznych tablic informacyjnych - stwierdził, że mniejszości narodowe są w tym kraju dyskryminowane.
- To jest nieporozumienie. Nie żyjemy w XVIII wieku, kiedy jeden z europejskich królów, Ludwik XIV, mówił, że "państwo to ja". Litwa to też jest Tomaszewski i Polacy mieszkający w tym kraju. Wszyscy pracujemy dla wspólnego dobra. Nie powinno być więc tak, że my Polacy jesteśmy dziś prześladowani przez upolitycznione litewskie sądy. Właśnie o tym mówiłem na forum PE - wyjaśnił gość audycji "Z kraju i ze świata" szef AWPL.
Tomaszewski zaznaczył, że nie wszyscy podzielają stanowisko Grybauskaite. Z wyrokiem sądu nie zgadza się choćby litewski premier Algirdas Butkevicius. - To po prostu niektórzy litewscy urzędnicy są nadgorliwi, niektóre litewskie siły polityczne są wciąż nacjonalistyczne. To powoduje takie sytuacje. My, Polacy będziemy się bronić. Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, do świata zachodniego, by nie było więcej takich represji (...) Tak drakońskie kary za używanie języka ojczystego w rejonie, w którym mieszka 80 proc. Polaków to skandal, nie powinno to mieć miejsca - powiedział gość radiowej Jedynki.
Roman Kuźniar: apeluje: bądźmy wyrozumiali dla Litwinów>>>
Prezydent Litwy broni się przed krytyką ze strony AWPL i przytacza raporty organizacji europejskich. Według niej wynika z nich, że normy międzynarodowe na Litwie nie są łamane. - To nie jest argument, to są wręcz twierdzenia kłamliwe, przykre, że padają z ust głowy państwa - skomentował Tomaszewski. Zaznaczył, że szereg instytucji i organizacji międzynarodowych potwierdziło, że przedstawiciele mniejszości narodowych są na Litwie dyskryminowani. Dodał, że przez ostatnie lata została anulowana ustawa o mniejszościach narodowych, a inne akty prawne zostały tak zmodyfikowane, by jak najbardziej ograniczyć prawa mniejszości.
Gość Przemysława Szubartowicza podkreślił, że problem łamania praw mniejszości narodowych na Litwie nie jest tylko problemem Litwy, czy Polski, to - według niego - "sprawa całej Unii Europejskiej, całego świata zachodniego, który wypracował sobie określone standardy". - Na forum europejskim często mówimy o prawach człowieka w Afryce czy Azji. Można powiedzieć, że to nie nasza sprawa, a jednak się tym zajmujemy - stwierdził.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz. Posłuchaj całej audycji!

"Z kraju i ze świata" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku w samo południe.

(kk)