Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 30.01.2014

Kwaśniewski: na Ukrainie rozpoczyna się proces dezintegracji władzy

- Prezydent Wiktor Janukowycz boi się, że straci poparcie oligarchów, wojska, milicji i sądownictwa - mówił w radiowej Jedynce były prezydent, specjalny wysłannik Parlamentu Europejskiego na Ukrainę Aleksander Kwaśniewski.
Aleksander Kwaśniewski w studiu radiowej JedynkiAleksander Kwaśniewski w studiu radiowej JedynkiWojciech Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Aleksander Kwaśniewski o Ukrainie: prezydent Wiktor Janukowycz boi się, że straci poparcie oligarchów, wojska, milicji i sądownictwa (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

- Typowe dla takiego kryzysu jest to, że zaczyna się proces dezintegracji obozu władzy - mówi były prezydent w "Sygnałach dnia". Jego zdaniem, dlatego prezydent Janukowycz pojechał wczoraj do parlamentu dyscyplinować deputowanych. Bał się, że część posłów z jego partii przeszła na drugą stronę i nie ma już wiekszości. Prezydent Ukrainy zagroził prawdopodobnie rozwiązaniem parlamentu. Wizyta dała efekt, bo został przegłosowany projekt ustawy o amnestii w wersji proponowanej przez obóz Janukowycza.
Aleksander Kwaśniewski zauważa, że Wiktor Janukowycz zaczyna mieć przeciwko sobie oligarchów. A bez ich poparcia trudno utrzymać władzę. Oligarchowie obawiają się, że ta rewolucja może obrócić się przeciwko nim. - Ludzie i instytucje zawsze zwrócą się przeciwko bogatym. Tego boją się oligarchowie - ocenia były prezydent.
Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego, możliwy jest powrót do konstytucji z 2004 roku, która ograniczała uprawnienia prezydenta. Przy obecnej konstytucji trudno będzie namówić kogoś do kierowania państwem, bo większość uprawnień, włącznie z mianowaniem ministrów, jest w rękach prezydenta.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Były prezydent uważa, że sprawa Tymoszenko jest ważna, ale nie najważniejsza. Jego zdaniem to, że była premier jest w odosobnieniu to nawet lepiej. Bo gdyby cokolwiek się jej stało, to jeszcze bardziej zrewoltowałoby sytuacje.
Aleksander Kwaśniewski bardzo dobrze ocenia ofensywę dyplomatyczną premiera Donalda Tuska w sprawie Ukrainy. Jego zdaniem, premier powinien skupić się na kilku najważniejszych rzeczach. Pierwsza to uświadomienie europejskim politykom, że konieczne jest połączenie umowy stowarzyszeniowej, która jest gotowa, z odległą co prawda, ale jakąś perspektywą wstąpienia Ukrainy do UE. Druga to pakiet finansowy dla Ukrainy. - Trzecia rzecz, która - wydaje mi się - jest istotna w rozmowach premiera, to powiedzieć, że za sytuację na Ukrainie odpowiedzialna jest Rosja - mówi specjalny wysłannik PE na Ukrainę.

Były prezydent zaznacza, że polscy politycy nie powinni jeździć na Ukrainę, by konkurować ze sobą politycznie na Majdanie. Zaleca też, żeby w sprawach Ukrainy nasze władze i opozycja mówiły jednym głosem. Kwaśniewski przestrzega też, że nie możemy polonizować wydarzeń na Ukrainie.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(ag)

>>>Zapis całej rozmowy