Zaognia się sytuacja na Ukrainie. Lotnisko wojskowe w Sewastopolu zostało otoczone przez rosyjskich żołnierzy ubranych w kamizelki kuloodporne i hełmy. Agencja Interfax-Ukraina podała, że mają oni wsparcie transporterów opancerzonych. Wcześniej grupa około 50 uzbrojonych ludzi w wojskowych mundurach bez dystynkcji opanowała w nocy z czwartku na piątek lotnisko w Symferopolu, stolicy autonomicznego Krymu.
- Dawno w Europie nie mieliśmy sytuacji, w której można domniemywać, że wykorzystuje się mniejszość do tworzenia punktów zapalnych w krajach sąsiednich. Teraz zaczyna to być realny problem i powstaje pytanie, jak ma zareagować Europa - powiedział Piotr Semka ("Do Rzeczy")
Seweryn Blumsztajn ("Gazeta Wyborcza") uważa, że naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy, którą gwarantują układy międzynarodowe, może oznaczać "wykluczenie Rosji z międzynarodowego życia". - My nie doceniamy, a Rosja to świetnie wie, jak bardzo związana jest ze światem i nie może sobie pozwolić, prawdopodobnie, na tak brutalną interwencję. Ale to, co się dzieje, jest szalenie niebezpieczne - mówił w "Sygnałach dnia" .
Semka zwrócił uwagę, że postawa Rosji, która rości sobie prawo do interwencji wszędzie tam, gdzie mniejszość rosyjską uzna za zagrożoną, niepokoi także inne kraje, m.in. Łotwę. - Dla Putina przejście Ukrainy na zachód to wielka klęska. On gra na rosyjskich nastrojach nacjonalistycznych, a w sprawie Krymu ma prawdopodobnie za sobą rosyjską opinię publiczną - dodał Blumsztajn.
Jakie konsekwencje dzisiejszych sporów Ukraina odczuje w przyszłości? Na co dziś powinni uważać ukraińscy politycy? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą prowadziła Zuzanna Dąbrowska, a jej goście komentowali także sprawę zachowania europosła Jacka Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie!
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
(asz/ag)
>>>Zapis całej rozmowy