Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 01.05.2014

Leszek Miller: gdy podpisywałem traktat akcesyjny, myślałem, że śnię

- Oto ja, biedny chłopak z biednego żyrardowskiego podwórka, w pięknej scenerii Akropolu i w otoczeniu całej elity europejskiej podpisuję być może najważniejszy dokument w historii Polski. Wydawało mi się, że to niemożliwe - mówił w Jedynce Leszek Miller.
Leszek MillerLeszek MillerW. Kusiński/PR
Galeria Posłuchaj
  • Leszek Miller wspomina drogę Polski do Unii Europejskiej (Sygnały dnia/Jedynka)
  • Przez 10 lat Polski w Unii Europejskiej najwięcej zyskali rolnicy - materiał Ewy Chyry (Sygnały dnia/Jedynka)
  • Jak dzięki funduszom unijnym zmienił się Węgrów, 13 tys. miasto na Mazowszu, które odwiedził niedawno prezydent Komorowski? – materiał Tomasza Marciniuka (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Traktat podpisany 16 kwietnia 2003 r. w Atenach był prawną podstawą przystąpienia 10 krajów, w tym Polski, do Unii Europejskiej. W imieniu polskiej strony podpis pod dokumentem złożył Leszek Miller, który pełnił urząd premiera od 19 października 2001 roku. Tego samego dnia został on również przewodniczącym Komitetu Integracji Europejskiej.

- Musieliśmy zmienić strategię negocjacyjną, bo gdy zostałem szefem rządu, to Polska znajdowała się na ostatnim miejscu wśród 10 krajów aspirujących do Unii Europejskiej, jeśli chodzi o stopień zaawansowania negocjacji. Groziło nam, że nie znajdziemy się w pierwszej grupie nowych członków, więc okres poprzedzający szczyt w Kopenhadze to była bardzo ciężka praca. Nadganialiśmy opóźnienia i kierowaliśmy do Sejmu pakiety ustaw, które musiały być przyjęte, by dostosować polskie prawo do standardów Unii Europejskiej - podkreślał w "Sygnałach dnia" przewodniczący SLD.

Negocjacje między Polską i pozostałymi krajami kandydującymi a Unią Europejską zakończyły się 13 grudnia 2002 roku na szczycie w Kopenhadze.

- To był morderczy okres przygotowań. Odbyłem wtedy tournee po wszystkich ważniejszych stolicach europejskich, gdzie tłumaczyłem dlaczego mamy takie, a nie inne postulaty. Chociaż początek tych negocjacji był straszny, dlatego, że premier Danii Anders Fogh Rasmussen, obecny sekretarz generalny NATO, powiedział mi, że żadnych negocjacji już nie będzie. Dodał, że jak Polska ma jakieś postulaty, to znaczy, że nie jest przygotowana do wejścia do Unii Europejskiej - wspominał Leszek Miller.

W czwartek 1 maja mija 10 lat odkąd Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Jak zdradził gość Jedynki, data akcesji początkowo była planowana o pięć miesięcy wcześniej, tj. 1 stycznia 2004 roku. - By Polska nie musiała płacić pełnej składki wpadliśmy jednak na pomysł, by datę wstąpienia do UE przesunąć. W ten sposób zaoszczędziliśmy 5 miesięcy. Poza tym (...) niektóre kraje unijne opóźniały się z procesem ratyfikacji decyzji o rozszerzeniu, więc wszystkim to było na rękę - tłumaczył szef SLD.

Leszek Miller wspominał w audycji również m.in. referendum akcesyjne i argumenty partii politycznych, które były przeciwko wejściu Polski do UE.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

pg, pp

>>>Zapis całej rozmowy