Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 18.07.2014

Waszczykowski: zestrzelenie samolotu mogło być zaplanowane

- System rakietowy Buk obsługują profesjonalni żołnierze, którzy wiedzą, jakie samoloty przemieszczają się w przestrzeni powietrznej – mówił w Jedynce Witold Waszczykowski (PiS).
Witold WaszczykowskiWitold WaszczykowskiWojciech Kusiński, Polskie Radio

- Wydaje mi się, że zestrzelenie samolotu pasażerskiego nad Donbasem było zaplanowane – powiedział gość Jedynki, wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Witold Waszczykowski (PiS).  W katastrofie maszyny malezyjskich linii lotniczych zginęło 298 osób, większość przesłanek dotychczas wskazuje na to, że ataku dokonali prorosyjscy bojownicy.

Poseł tłumaczył, że jeśli samolot został zestrzelony przez system Buk, to musiała tego dokonać profesjonalna ekipa, która ma świadomość, jakie samoloty lecą kanałem powietrznym nad Donbasem. Gość Jedynki dodał, że nie jest to wiedza tajna, a dziś dostęp do niej ma praktycznie każdy, rozkłady lotów są jawne.

Zastanawiając się nad celem takiego działania, Waszczykowski stwierdził, że motywem mogło być sprowokowanie większego konfliktu, możliwe też, że Rosja chciała odstraszyć, zniechęcić wszystkich, by mniej interesowali się kryzysem w Donbasie. Jak dodał, jest i skrajna interpretacja – mówi się w tej chwili, że aby badać ten wypadek, trzeba podjąć rozmowy z separatystami, a oznacza to de facto uznanie ich jako strony rozmów.  - Może ktoś sięgnął po taki ostateczny środek, by legitymować separatystów – zastanawiał się gość Jedynki.

Poseł podkreślał, że obecnie stroną rozmów  o katastrofie nie powinni być separatyści, a Rosja. – To agresor, który wywołał konflikt na Ukrainie, doprowadził do tej sytuacji. To na Rosję powinna być wywarta presja, by wycofała wszystkich żołnierzy z Ukrainy – mówił.  Dodał, że to Moskwa jest odpowiedzialna za katastrofę – bo sprzęt jest rosyjski, musiał być kierowany przez specjalistów rosyjskich lub szkolonych przez Rosjan i to latami.

Polityk uważa, że powinna powstać komisja międzynarodowa, która będzie badała sprawę katastrofy samolotu. Sądzi, że będą się jej domagać państwa, których obywatele zginęli, padła już zapowiedź sekretarza generalnego ONZ w tej sprawie. Witold Waszczykowski mówił, że mimo wszystko komisja może nie powstać.

Gość Jedynki dodał, że do tej pory świat nie reaguje na konflikt, sądzi więc, że niekoniecznie katastrofa boeinga może być punktem zwrotnym w losach Ukrainy.  Polityk zauważył, że w świecie istnieje obawa, że Rosja wymknie się z ram międzynarodowej współpracy i stworzy swój biegun polityczno-wojskowy, stąd nie chce się zrywać z nią dialogu.

Zdaniem posła opozycji, Polska, jako państwo sąsiadujące i z agresorem i z ofiarą konfliktu, powinna być jak najbliżej wszystkich inicjatyw, które zmierzają do rozwiązania kryzysu. Polityk dodał, że głównym instrumentem polskiej dyplomacji jest obecnie domaganie się przestrzegania prawa międzynarodowego . Zaznaczył, że Polska powinna być adwokatem Ukrainy i dbać o szerzenie świadomości, że Rosja pogwałciła to prawo. Jest to niebezpieczny przykład, bo inne kraje również mogą zacząć w ten sposób postępować.

Dodał, że Warszawa powinna być aktywna na polu UE, NATO, domagać się wywarcia presji przez organizacje międzynarodowe na Rosję, by powróciła do sytuacji sprzed konfliktu.

Gościem ”Sygnałów dnia” był Witold Waszczykowski, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

agkm, asz

Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>