W opinii gościa audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce, byłego marszałka Sejmu, obecnie posła niezrzeszonego, Ludwika Dorna , najważniejszą kwestią jest to, by w swoim expose nowa premier odpowiedziała na pytanie: co dalej? W jego ocenie powinna się ustosunkować do minionych siedmiu lat, wyliczyć co się udało zrobić, a co nie.
W jej wystąpieniu musi też pojawić się nawiązanie do diagnozy, która padła już w obozie władzy, którą przedstawił Bronisław Komorowski. Jak przypomniał gość radiowej Jedynki, prezydent RP stwierdził, że dotychczasowy model rozwoju Polski się wyczerpał i po 25 latach potrzebny jest nowy.
- Poza kwestiami takimi jak bezpieczeństwo, polityka międzynarodowa, istotne jest odniesienie się już teraz do tego, co pani premier sądzi na temat czynników rozwoju gospodarczego i wzrostu, i czy potrzebna jest tutaj dość daleko idąca zmiana, którą sugerował prezydent, czy niech będzie jak było, czyli kontynuowanie takiego inercyjnego dryfu rozwojowego - podkreślił w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim.
Jak zaznaczył Dorn, nowa szefowa rządu będzie musiała też odpowiedzieć sobie na ważne pytanie - dlaczego my mamy rządzić dalej? - Kopacz nie przychodzi w sytuacji kryzysu parlamentarno-gabinetowego, gdzie nie ma stabilnej koalicji i zostaje powołany taki premier-administrator, "niech doturla się do wyborów". Następuje istotna zmiana w partii rządzącej i Kopacz musi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego PO ma rządzić dalej, dlaczego ona ma być premierem (...) To expose odpowie na pytanie, czego Polacy mogą się spodziewać na przyszłość po tym obozie władzy - oznajmił. Ewa Kopacz wygłosi swoje expose 1 października.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
kk
>>>Zapis całej rozmowy