Posłanka PO podkreślała, że Państwowa Komisja Wyborcza nie wykazała się sprawnością organizacyjną. - Niezależność PKW nie oznacza, że nie ma sprawniej i lepiej funkcjonować. Jednak podważanie wiarygodności uczciwości osób liczących głosy, to bardzo duże nadużycie - dodała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Zdaniem gościa "Sygnałów dnia", obecnie nie ma czasu na zmianę systemu informatycznego zliczającego głosy w wyborach. - Za chwilę mamy kolejne wybory i nie ma czasu na zmienianie zasad. Wybory są w maju, jeżeli wprowadza się nowy system, to sprawdza się go przez kilka miesięcy, a nie wprowadza na kilka miesięcy przed wyborami - zauważyła.
Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała również, że duża liczba głosów nieważnych może być związana z niedoinformowaniem wyborców. - Ważne jest, żeby karty do głosowania były bardziej czytelne. PKW będzie musiała włożyć dużo pracy w edukację społeczeństwa. (…) Może to było niedoinformowanie społeczeństwa, a może to był także protest wyborców - powiedziała.
Posłanka podkreśliła, że powtórka wyborów nie wchodzi w rachubę. - Podważanie wyborów i mówienie, że mogą być sfałszowane, to całkowite psucie demokracji, za które politycy muszą brać odpowiedzialność. Rzucanie takich słów, to taka trucizna, która może przynieść zupełnie nieoczekiwane przez nich rezultaty - powiedziała.
W piątek wieczorem cały skład Państwowej Komisji Wyborczej podał się do dymisji. To następstwo awarii systemu informatycznego, który miał pomagać w liczeniu głosów i organizacji głosowania. Choć od wyborów minął prawie tydzień, pełnych, oficjalnych wyników nie znamy do dziś.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadziła: Krzysztof Grzesiowski
Goście: Małgorzata Kidawa-Błońska (posłanka PO)
Data emisji: 22.11.2014
Godzina emisji: 6.00 - 9.00
to, pg
>>>Zapis całej rozmowy