Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Petar Petrovic 27.11.2014

Tomasz Nałęcz: mamy do czynienia z wielkim projektem destabilizacji Polski

Doradca prezydenta RP, Tomasz Nałęcz mówił w Jedynce, że wypowiedziane w środę z trybuny sejmowej słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że wybory samorządowe zostały sfałszowane, były niepotrzebne i "sprzeczne z demokratycznym porządkiem polskim".
Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Tomasz NałęczDoradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Tomasz NałęczJacek Konecki/Polskie Radio

Od awantury rozpoczęło się środowe posiedzenie Sejmu. Tuż po rozpoczęciu obrad prezes PiS wkroczył na sejmową mównicę. - Z tej najważniejszej w Polsce trybuny muszą paść słowa prawdy: te wybory zostały sfałszowane - oświadczył. Jarosław Kaczyński chciał, by Sejm przerwał obrad i zebrał się Konwent Seniorów. Jego zdaniem, bez zbędnej zwłoki posłowie powinni rozpocząć pracę nad projektem ustawy autorstwa PiS, który zakłada skrócenie kadencji sejmików wojewódzkich wyłonionych w wyborach z 16 listopada.

Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>

- Nasz kraj jest praworządny i demokratyczny, a jeśli ktoś ma zastrzeżenia do prawidłowości wyborów, to polskie prawo przewiduje taką możliwość. Idzie się z tą sprawą do sądu okręgowego i tam przedstawia dowody - tłumaczył Tomasz Nałęcz.

W radiowej Jedynce powiedział, że prezes PiS do tej pory tego nie zrobił, zamiast tego oskarżył o oszustwo także "blisko 300 tysięcy ludzi pracującym przy liczeniu głosów", w tym swoich własnych sympatyków, którzy byli w komisjach wyborczych. Doradca prezydenta podkreślił, że kłopoty były nie z liczeniem głosów, a z ich sumowaniem i w tym zakresie zawiódł system informatyczny. Dlatego gość radiowej Jedynki dziwi się, że PKW zdecydowała, iż w drugiej turze wyborów głosy będą liczone komputerowo.

- Moim zdaniem pan Kaczyński zachował się wręcz niehonorowo, gdyż wygłosił ten sąd, który moim zdaniem może być przyjmowany jako oszczerstwo, w sytuacji zupełnej bezkarności - podkreślił. Zwrócił uwagę, że wypowiedział te zarzuty jako poseł z trybuny sejmowej, co uniemożliwia pociągnięcie go za nie do odpowiedzialności.

Tomasz Nałęcz tłumaczył, że Kaczyński nie może oskarżać PO o sfałszowanie wyborów, gdyż to nie ona je organizuje, tylko "niezawisłe komisje wyborcze złożone z sędziów".

Doradca Prezydenta RP mówił w "Sygnałach dnia" także o spotkaniach Bronisława Komorowskiego z liderami partii, z którymi rozmawiał o wyborach i o tym, czy system liczenia głosów w II turze znów sprawi kłopoty.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Tomasz Nałęcz (doradca prezydenta RP)
Data emisji: 27.11.2014
Godzina emisji: 06.00 - 09.00

pp/ag

>>>Zapis całej rozmowy