Senat Stanów Zjednoczonych opublikował w środę streszczenie raportu, w którym ocenia, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa. W ujawnionym dokumencie nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swoim terytorium tajne ośrodki.
Gość audycji "Sygnały dnia" szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury przypomniał, że już wcześniej Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że w Polsce były takie więzienia. Zaś z wczorajszych wypowiedzi byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i byłego premiera Leszka Millera jednoznacznie wynika, że "wiedzieli oni o współpracy, ale nie wiedzieli o torturach". - Nie mamy powodu, żeby nie wierzyć w ich słowa - podkreślił.
Były prezydent w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" powiedział, że "nasi ludzie nie mieli dostępu do ośrodka w Starych Kiejkutach, bazę obsługiwali wyłącznie Amerykanie, nikt od nas nie miał prawa tam nawet zajrzeć". - Nie mam powodów nie wierzyć w słowa Aleksandra Kwaśniewskiego. Być może tak było, być może tak sformułowano umowę pomiędzy stroną polską a amerykańską. Sytuacja jest jednak anormalna. Nie może być tak, że w naszym kraju tworzy się eksterytorialne miejsce, gdzie nie mają dostępu organy państwowe polskie, władze polskie - ocenił poseł.
Prezydent Bronisław Komorowski stwierdził, że to poważny problem, gdy osoby odpowiedzialne za państwo polskie mówią "nie wiedziałem". - To jest poważny problem, żeby głowa państwa, żeby premier rządu, żeby szef służb wywiadowczych, nie wiedzieli o tego typu rzeczach, które się dzieją na terytorium Polski. Nie wyobrażam sobie, żeby organy władzy pozwoliły, by na terenie naszego państwa działy się rzeczy niedopuszczalne prawnie. Tortury w Polsce są niedopuszczalne, a niestety miały miejsce - wskazał Bury.
Zdaniem gościa radiowej Jedynki opublikowanie raportu w sprawie więzień CIA "maksymalnie nadwyrężyło stosunki polsko-amerykańskie". - Polska dziś jest narażona bardziej niż kiedykolwiek na ewentualne retorsje ze strony innych państw czy osób, które były związane z terroryzmem. Musimy mieć tego świadomość, że dzisiaj Polska dla wielu tych państw czy osób może być celem - podkreślił polityk i dodał, że ta sytuacja pokazuje też, że nie ma gwarancji, że inna umowa, nawet z najlepszym sojusznikiem, będzie chroniona, że nie ujrzy światła dziennego.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Jan Bury, szef klubu parlamentarnego PSL
Data emisji: 11.12.2014
Godzina emisji: 6.00 - 9.00
(Jedynka/PAP/kk)
>>>Zapis całej rozmowy