Szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił nieoczekiwanie w czwartek rano, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia kurs franka szwajcarskiego. Znaczny wzrost kursu tej waluty, to istotny problem dla polskich kredytobiorców, którym gwałtownie wzrosły raty. Jak wynika ze statystyk, dotyczy to około 550 tys. osób.
Czytaj też<<<Prof. Leszek Balcerowicz: wsparcie spłacających kredyty we franku byłoby niemoralne>>>
Marcin Jańczuk mówi, że wiele osób w latach 2006-2008 pobrało kredyty we franku szwajcarskim, - Były to kredyty denominowane po innym kursie niż obecnie. Osoby te teoretycznie mają teraz do spłacenia dwa razy tyle, ile w 2006 czy 2007 roku - informuje gość "Sygnałów dnia".
Ekspert podkreśla, że dodatkowo powstała teraz duża grupa osób zablokowanych możliwością sprzedaży mieszkania. - Wiele osób nie może teraz sprzedać mieszkania, bo koszt kredytu przekracza wartość mieszkania - zaznacza Marcin Jańczuk.
- Grupą, która może odczuć skutki związane z wysoką ceną franka są także deweloperzy sprzedający mieszkania. Początkowo może nie będą tego widzieć, ale dosyć dużą grupą ich potencjalnych klientów były osoby, które dotychczas posiadały niewielkie mieszkania - mówi pracownik firmy doradczej Metrohouse.
- Wraz z powiększaniem się rodziny, ten trend który obserwowaliśmy, to była zmiana mieszkania na większe (trzypokojowe). Te osoby nie mają teraz wyjścia, muszą zacisnąć zęby i przeczekać ten okres - ocenia Marcin Jańczuk.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Daniel Wydrych
Gość: Marcin Jańczuk (Metrohouse)
Godzina emisji: 7.15
Data emisji: 17.01
(kh, pg)