Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Filip Ciszewski 20.03.2015

"Ataku w Tunezji należało się spodziewać"

Ten kraj uchodzi za najbardziej pozytywny przykład arabskiej wiosny, ale od wielu miesięcy walczy z radykałami.

Napastnicy ubrani w mundury wojskowe, otworzyli 18 marca w Tunisie ogień do zagranicznych turystów wychodzących z autokaru, a następnie zapędzili ich do muzeum Bardo. W ataku zginęły 23 osoby, w tym 20 cudzoziemców, a rannych zostało ok. 50 osób. Polskie MSZ poinformowało o dwóch polskich obywatelach zabitych, 10 rannych i jednej osobie zaginionej.

- Takiego ataku należało się spodziewać. To jest metoda stosowana od dawna przez islamskich radykałów - powiedział Roman Imielski z "Gazety Wyborczej". Przypomniał, że w latach 80. i 90. do podobnych zamachów dochodziło w bardzo popularnym wśród polskich turystów Egipcie.

Zauważył, że Tunezja uchodzi za najbardziej pozytywny przykład arabskiej wiosny, ale od wielu miesięcy walczy z radykałami - szczególnie na północno-zachodnim górzystym krańcu i przy granicy z Libią. - Trzeba też powiedzieć, że Tunezyjczycy są najliczniejszą grupą obcokrajowców, którzy walczą w szeregach Państwa Islamskiego - dodał Imielski. W jego opinii Europa powinna wspomóc Tunezję finansowo, a może też militarnie.

- Część ekspertów uważa że Państwo Islamskie powstało na terenie Syrii, bo Zachód nie zainterweniował - powiedział Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej", odnosząc się do wątpliwości czy misje wojskowe przynoszą efekty. Także dla niego zamach nie był niespodzianką, bo wystarczy rzut oka na mapę regionu, w którym leży Tunezja. – Gigantyczny chaos z Libii musiał się w końcu rozlać - stwierdził publicysta i dodał, że kwestie granic są tam umowne. Przyznał, że Tunezja jest krajem, który sobie rzeczywiście nieźle radził i chciał wybrać demokrację.

Goście Zuzanny Dąbrowskiej skomentowali też słowa Radosława Sikorskiego, który podał, że w Tunezji zginęło 7 Polaków i zapowiedział ogłoszenie żałoby narodowej. - Z przerażeniem słuchałem wypowiedzi marszałka Sikorskiego - przyznał Roman Imielski. W jego opinii, Sikorski nie powinien w ogóle zabierać głosu w kwestii ofiar, bo to rola MSZ, a o żałobie narodowej decyduje prezydent. Michał Szułdrzyński uważa, że mimo tych wpadek, Sikorski nie zostanie odwołany, ale po wyborach jesiennych przypadnie mu mniej eksponowane stanowisko.

W dalszej części audycji komentatorzy rozmawiali o szczycie UE i decyzji o utrzymaniu sankcji wobec Rosji oraz o nieprawidłowościach w SKOK.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadził: Zuzanna Dąbrowska

Goście: Roman Imielski ("Gazeta Wyborcza"), Michał Szułdrzyński ("Rzeczpospolita")

Data emisji: 20.03.2015

Godzina emisji: 8.15

fc/asz