Rok temu dla unijnej żywności zamknął się rynek rosyjski. Był to wówczas największy odbiorca polskich produktów spożywczych spoza Unii Europejskiej. Nasi producenci i przetwórcy musieli z dnia na dzień poradzić sobie bez bliskiego i chłonnego rynku.
Andrzej Gantner podkreśla, że Rosja nie była głównym polskim rynkiem zbytu. - To, co się stało po wprowadzeniu embargo, wyraźnie wskazuje, że nasz główny rynek zbytu to Unia Europejska. Tam nadrobiliśmy w ciągu roku wszystkie straty, które były związane ze sprzedażą do Rosji. Nasza sprzedaż wzrosła w niektórych krajach o kilkanaście procent, a to bardzo dużo - podkreśla gość Jedynki.
- Najważniejsze, że mamy nowe rynki, głównie azjatyckie, które są w stanie kupować polską żywność po cenach dużo wyższych niż kupowali Rosjanie. Dodatkowo żywność europejska w całej Azji, również w Japonii, cieszy się doskonałym wizerunkiem - mówi Andrzej Gantner.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadził: Przemysław Szubartowicz
Gość: Andrzej Gantner (Polska Federacja Producentów Żywności)
Data emisji: 3.08.2015
Godzina emisji: 12.20
kh/tj