Zliberalizowane przepisy dotyczące usuwania drzew obowiązują od pierwszego stycznia. Zgodnie z nimi, właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Projekt ustawy, który umożliwił te zmiany został złożony w Sejmie przez grupę posłów PiS.
Na poniedziałkowym spotkaniu działaczy swojej partii Jarosław Kaczyński skrytykował ministerstwo środowiska i stwierdził, że w nowym prawie widać lobbing.
- To są przepisy napisane przez ministerstwo środowiska razem z dwiema innymi ustawami, z którymi stanowiły zestaw trzech nowelizacji drastycznie zmieniających system ochrony przyrody w Polsce – wyjaśniał gość radiowej Jedynki Paweł Szypulski. Jak dodał, przepisy dotyczące wycinki przeszły przez Sejm w ekspresowym tempie, bez żadnych konsultacji. Według Szypulskiego, stało się tak, bo "ministerstwo środowiska uważało, że ma rację i nikogo nie musi pytać o zdanie".
Szypulski rozwiewał narosłe nieporozumienia wokół sprawy. Jak podkreślał, nie jest tak, że kiedyś nie można było wyciąć drzewa ze swojej działki. Nowa ustawa "sankcjonuje jednak anarchię i bezrozumną wycinkę na wielką skalę".
Gość Jedynki wskazał na lukę w ustawie, którą mogą wykorzystywać ludzie "złej woli". Jaką? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Gość: Paweł Szypulski (Greenpeace Polska)
Data emisji: 21.2.2017
Godzina emisji: 12.22
zi/ab