Wicepremier Jarosław Gowin powiedział w wywiadzie dla "Do Rzeczy": "Jeżeli Trybunał Sprawiedliwości UE dopuści się precedensu i usankcjonuje zawieszenie prawa przez Sąd Najwyższy, to nasz rząd zapewne nie będzie miał innego wyjścia jak doprowadzić do drugiego precedensu, czyli zignorować orzeczenie TSUE jako sprzeczne z Traktatem Lizbońskim".
Michał Dworczyk powiedział w radiowej Jedynce, że to słowa Gowina, a nie oficjalne stanowisko rządu. - Na razie jest to wypowiedź pana premiera Gowina, natomiast mam nadzieję, że do takiej konfrontacji nie dojdzie. To byłby rzeczywiście absolutny precedens. Żaden organ w Polsce, żadna instytucja w Polsce nie ma prawa do zawieszania uchwalonej przez parlament i podpisanej przez prezydenta ustawy. Trybunał Konstytucyjny może co najwyżej stwierdzić niezgodność z prawem uchwalonego prawa, ale również nie może zawiesić obowiązującej ustawy. W związku z tym SN również nie posiada takiego prawa - podkreślił Michał Dworczyk.
– Jak mówię, mam nadzieję, że to takiej konfrontacji nie dojdzie, ponieważ byłaby ona szkodliwa nie tylko dla Polski, ale i dla Unii Europejskiej (…). Trzeba wierzyć, że wszystkie instytucje będą tu zachowywać się racjonalnie - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzący: Katarzyna Gójska
Gość: Michał Dworczyk (szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów)
Data emisji: 27.08.2018
Godzina emisji: 7.15
dcz/abi
Zapis rozmowy