W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o skutkach ubocznych, które miałoby powodować podanie preparatu firmy AstraZeneka. Pierwsze informacje pochodziły z Danii, gdzie u kilku zaszczepionych pacjentów wykryto zakrzepy, a jedna z takich osób zmarła. Kilka krajów m.in. Dania i Austria wstrzymały możliwość stosowania tego preparatu. Inne kraje na razie nie widzą powodów do podjęcia podobnych działań.
"Wszystkich bym bardzo uspokajał". Członek zarządu EMA o szczepionkach AstraZeneki
Beata Płomecka poinformowała, że w czwartek otrzymała od Europejskiej Agencji Leków krótki komentarz ekspertów. - Mówił on, że nie ma bezpośredniego związku pomiędzy zakrzepicą a szczepieniami preparatami AstraZeneki - przekazała korespondentka. W piątek pojawił się już oficjalny komunikat, podobny do poprzedniej treści.
Europejska Agencja Leków uspokaja
Jak tłumaczyła dziennikarka, unijna agencja uznała, że "korzyści wynikające z podania tej szczepionki nadal przewyższają ryzyko, oraz że można ją dalej podawać" Płomecka zaznaczyła, że trwa jednak dochodzenie w sprawie sytuacji zakrzepowo-zatorowych. - Europejska Agencja leków cały czas bada tę sytuację, ale też podkreśla, że jeżeli dopuszcza szczepionki na unijny rynek, to są one bardzo dogłębnie badane i uznawane za bezpieczne - informowała rozmówczyni.
- W oficjalnym komunikacie Europejskiej Agencji Leków jest mowa o tym, że doszło do 30 incydentów zakrzepowych na 5 mln osób zaszczepionych w Unii Europejskiej - przekazała rozmówczyni. Dodała, że to właśnie na tę ocenę, powołuje się Michał Dworczyk, pełnomocnik ds. szczepień.
Czytaj także:
04:22 PR1_mp3 2021_03_13-12-21-23.mp3 Beata Płomecka o szczepionkach ("W samo południe")
Szczepionka Johnson & Johnson
Korespondentka przypomniała, że preparat Johnson & Johnson w pewnym stopniu różni się od tych, które są obecnie dostępne na europejskim rynku. - Ta szczepionka może być podawana w jednej dawce. Można też ją łatwiej przechowywać, bo tylko w lodówce - mówiła Płomecka i dodała, że jest ona przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia.
Komisja Europejska dopuszcza na unijny rynek szczepionkę Johnson&Johnson
Rozmówczyni odniosła się do agencyjnych doniesień mówiących o tym, że koncert może mieć kłopot z terminowymi dostawami. Jak dowiedziała się korespondentka, szef zespołu naukowców zapewnił, że "zakłady produkcyjne są przygotowywane i usprawniane" oraz wyraził nadzieję, że uda się dostarczyć uzgodnioną liczbę dawek.
- Jest nadzieja, że 55 mln dawek Johnson & Johnson zostanie dostarczone w drugim kwartale. Pierwsze już w przyszłym miesiącu - poinformowała dziennikarka. Płomecka dodała, że "w tym roku firma ma dostarczyć 200 mln dawek z możliwością dokupienia w przyszłym roku kolejnych 200 mln".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "W samo południe"
Prowadził: Michał Strzałkowski
Gość: Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia
Data emisji: 13.03.2021
Godzina emisji: 12.20
jbt