"Podwójne uderzenie". Płomecka o możliwych sankcjach wobec białoruskich eksporterów

Unijni przywódcy na szczycie w Brukseli zdecydowali o nałożeniu sankcji na białoruski reżim za porwanie w niedzielę samolotu relacji Ateny-Wilno. Po przymusowym wylądowaniu w Mińsku, jeden z pasażerów - bloger i krytyk władz Raman Pratasiewicz został aresztowany.

Kolejne sankcje wobec Białorusi? Zapowiedź szefa Rady Europejskiej

"Podwójne uderzenie" w białoruski reżim

- Część sankcji jest już wdrażana - mówiła w Programie 1 Polskiego Radia brukselska korespondentka IAR Beata Płomecka. Wskazała, że "kolejne unijne kraje nie wpuszczają do swoich przestrzeni powietrznych samolotów białoruskich linii lotniczych", a "sankcje dyplomatyczne to kwestia kilkunastu dni, kilku tygodni". - Jest przygotowywana analiza wpływu sankcji wobec Białorusi - odparła, przyznając, że sankcje gospodarcze wobec reżimu Alaksandra Łukaszenki są właśnie opracowywane. 

- To na pewno muszą być firmy - zaznaczyła podkreślając, że Unia nie chce uderzać w białoruskie społeczeństwo. Przywołała opinię eksperta, który przekonywał do słuszności sankcji sektorowych. - O wiele skuteczniejsze zdaje się być nałożenie sankcji na produkty gotowe, z tego, co słyszę w rozmowach z unijnymi dyplomatami i urzędnikami - zaznaczyła.  

Czytaj także: 

• "Konsekwentna międzynarodowa presja jedyną metodą na dyktatorów". Wiceszef MSZ o Białorusi
• Zakończyło się spotkanie Putina i Łukaszenki. Utrudnianie lotów samolotom UE jednym z tematów rozmów
• Szef MSZ: UE opowiada się za zdecydowaną karą dla władz Białorusi za "piractwo lotnicze"

Gość magazynu "W samo południe" dodała, że "Białoruś jest dużym eksporterem nawozów potasowych", a firmy je produkujące wspierają reżim władz Białorusi. - Zatem, to byłoby podwójne uderzenie, bo i największy eksporter, i uderzenie w te firmy - wskazała. - Jak słyszę, Białoruś konkuruje z Rosją, stąd argument, że Białoruś, uderzona sankcjami, zbliży się do Rosji, jest wytrącany. W przypadku nawozów tak nie będzie. Przemysł białoruski konkuruje z rosyjskim, więc zostanie z tym eksportem sam, bo Rosjanie tego na pewno nie kupią. To może być sygnał dla unijnych krajów, by te sankcje tu nakładać - zaznaczyła Beata Płomecka.

Więcej w nagraniu. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy. 

***

Audycja: "W samo południe"

Prowadzący: Michał Strzałkowski

Gość: Beata Płomecka

Data emisji: 29.05.2021

Godzina emisji: 12.20

mbl