Unia Europejska osiągnęła porozumienie co do embarga na rosyjską ropę i całego szóstego pakietu sankcji wobec Rosji.
- Bardzo się cieszę, że przywódcy byli w stanie zasadniczo porozumieć się w sprawie szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji w związku z jej inwazją na Ukrainę. To bardzo ważne. Dzięki temu Rada Europejska powinna być w stanie do końca roku wprowadzić zakaz importu prawie 90 proc. rosyjskiej ropy - poinformowała Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej.
Ważniejsze straty finansowe Rosji czy solidarność Unii?
W wyniku szóstego pakietu sankcji Rosjanie będą tracić 22 mld dolarów rocznie. Czy dla Unii Europejskiej ważniejsze są straty finansowe Rosji, czy jednak to, że udało się uniknąć blamażu i zachować jedność Wspólnoty?
- Wydaje się, że obie kwestie są niezwykle ważne. Jeśli chodzi o te potencjalne straty dla Rosji, jest to jednak większy sukces. W przypadku solidarności - to ona istnieje z odstępstwami (…), czyli "co do zasady dogadaliśmy się i szósty pakiet sankcji wchodzi w życie, ale z odstępstwami" - wyjaśnia dr Jolanta Szymańska.
Bardzo trudne negocjacje
Ekspert przyznaje, że "to były bardzo trudne negocjacje i trwały one prawie miesiąc". - Głównym oponentem tego szóstego pakietu był Viktor Orban, który - trzeba tutaj powiedzieć - też bardzo dużo ugrał dla siebie (…). Dla niego zarezerwowano 10 proc. odstępstwa, jeśli chodzi o import ropy. To oznacza, że będzie mógł sprowadzać ropę taniej niż inne państwa - zauważa dr Jolanta Szymańska.
Gość Jedynki twierdzi, że w ten sposób węgierskiej gospodarce będzie lżej. - Pojawia się pytanie, czy (Orban - red.) nie będzie chciał tego wykorzystać, żeby handlować tą ropą (…). Miejmy nadzieję, że dalsze ustalenia pozwolą uniknąć tego typu scenariusza - dodaje.
- Dobrze, że mimo problemów, pakiet został przyjęty. Natomiast teraz będziemy go wdrażać i zobaczymy, czy Viktor Orban nie będzie chciał wykorzystać tego odstępstwa, które zostało mu zagwarantowane, żeby grać dalej i ugrać coś dla siebie w wewnętrznej polityce. Wiemy przecież, że ma różne problemy w relacjach z Brukselą, więc można domyślić się, że może grać tą kwestią - słyszymy.
Nie tylko Węgry
Dr Jolanta Szymańska zaznacza, że "jednak wiele państw grało na siebie". - Również Czesi i Słowacy nie chcieli godzić się do końca na to ustępstwo. Oni się trochę chowali za plecami Orbana, natomiast on był najtwardszym graczem - komentuje dr Jolanta Szymańska.
- Czesi są zadowoleni, ponieważ ten południowy rurociąg, o który Orban walczył, też jest drogą, którą oni mogą pozyskać ropę. Te odstępstwa są największe de facto dla tych trzech państw (…). Warto jednak powiedzieć, że Czesi i Słowacy nie wetowaliby tej decyzji, gdyby nie było odstępstwa, Orban zaś byłby do tego skłonny - uważa dr Jolanta Szymańska.
Czytaj także:
Poza tym w audycji:
- 97. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Wojenny raport Pawła Buszki i rozmowa z Marią Piechowską, analitykiem Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
- Minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna z wizytą w Warszawie. Felieton Michała Strzałkowskiego.
21:54 Jedynka/Więcej świata - 31.05.2022 Szósty pakiet sankcji wobec Rosji. Dr Szymańska: to były bardzo trudne negocjacje (Jedynka/Więcej świata)
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Paweł Lekki
Goście: dr Jolanta Szymańska (analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych), Maria Piechowska (analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 31.05.2022
Godzina emisji: 17.31
DS
Wiadomości po ukraińsku