Ile razy, spacerując po lesie, zżymaliśmy się na stosy śmieci, które ktoś wyrzucił zamiast wywieźć na wysypisko. Ale wysypisko daleko, a las blisko. Jest jednak szansa na to, że nasze otoczenie będzie czystsze.
1 stycznia tego roku weszła w życie Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która na gminy przerzuca odpowiedzialność za gospodarowanie odpadami. To właśnie gminy powinny stworzyć punkty segregacji odpadów, gdzie będzie można oddać np. stare meble czy zużyte sprzęty.
Małgorzata Szymborska
– Chodzi o to, żeby jak najmniej śmieci trafiało na wysypiska, a jak najwięcej do ponownego przerobu – wyjaśnia ideę nowych uregulowań Małgorzata Szymborska, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska. Ustawodawca założył, że argument finansowy przekona mieszkańców do segregacji odpadów, choć ustawa nie narzuca stawek opłat. Takie stawki ustalają gminy, choć można mieć nadzieję, że przy segregowaniu odpadów będzie się płacić mniej niż przy wyrzucaniu odpadów zmieszanych.
– Dla poszczególnych rozwiązań ustawy są terminy przejściowe – uspokaja gość radiowej Jedynki. Choćby po to, żeby samorządy mogły się do niej przygotować. Małgorzata Szymborska podkreśla w "Czterech porach roku", że gminy powinny ustalić stawki opłat, przeanalizować rynek odpadów na ich terenie: ile jest odpadów, jak są zagospodarowywane, jakie koszty poniosą mieszkańcy za odebranie i zagospodarowanie tych odpadów. Dopiero wtedy, po podjęciu stosownych uchwał, będzie się ten system rozwijał.
Samorządy powinny poinformować mieszkańców o zmianie warunków odbierania odpadów. Zaś mieszkańcy mogą jeszcze przez półtora roku do połowy 2013 roku korzystać z usług tych przedsiębiorstw, z którymi mają podpisane umowy. Powinni tylko poinformować gminę o takim fakcie. Wówczas nie będzie przez gminę pobierana od nich opłata śmieciowa.
Rozmawiał Zygmunt Chajzer.
(ag)