Polska nie powinna się spieszyć z przyjęciem euro - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego. Marek Belka zaznaczył, że do strefy wspólnej waluty europejskiej będziemy mogli wejść dopiero za kilka lat. Z szefem NBP zgodziła się Danuta Huebner, która w "Sygnałach dnia" na antenie radiowej Jedynki powiedziała, że powinniśmy przyjąć euro "we właściwym momencie".
- Wejdziemy do strefy euro, wtedy kiedy będziemy gotowi, ale strukturalnie, tzn. kiedy złoty nie będzie silny przez chwilę, na skutek zbiegu jakichś okoliczności, ale kiedy rzeczywiście będziemy mocni, bardziej konkurencyjni niż teraz. Natomiast na pewno nie zniknęły argumenty, żeby wejść do strefy euro, mimo kryzysu. Zresztą uważam, że ten kryzys nie jest kryzysem euro jako pomysłu na wspólną walutę, jest to kryzys związany z bardzo różnymi czynnikami. Samo euro stabilizowało przejście przez kryzys.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
Eurodeputowana Platformy zwraca uwagę na reformy jakie w ostatnich latach wypracowane zostały w Brukseli. - Pamiętajmy o tym, że przez ostanie dwa lata zmieniliśmy funkcjonowanie strefy euro w sposób niesłychanie radykalny, właściwie to, co wydarzyło się w sprawie reform w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat, to jest nieporównywalnie więcej niż w ciągu dziesięciu lat istnienia euro. Pamiętajmy o tym, że powstaje Unia wspólnej waluty nie tylko przez rozszerzenie, ale także przez zacieśnianie integracji wewnątrz strefy euro i to oznacza, że powstaje także jądro polityczne integracji europejskiej. Ustawianie się poza tym członem integracji, to jest skazywanie się na istnienie na marginesie najważniejszych spraw, na które powinniśmy mieć wpływ - podkreśliła.
Danuta Hubner zaznaczyła, że Polska ciągle jest w trakcie przeprowadzania wewnętrznych reform i budowania stabilności finansów publicznych. - Musimy te wszystkie reformy związane z budową dobrych finansów dokończyć i trochę nam jeszcze brakuje. Na pewno jest to kwestia paru lat zanim wejdziemy do obszaru, gdzie będzie się stabilizował kurs. Nie można wykluczyć, że do obszaru stabilizacyjnego walutę wejdziemy około 2015 roku.
Rozmawiał Mariusz Syta.
aj