Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 09.05.2012

Janusz Palikot: apel prezydenta był niezręczny

Wezwanie prezydenta może wywołać złe skojarzenia. Dla wielu Ukraińców Polska była najeźdźcą i kolonizatorem przez setki lat – tak o apelu prezydenta do Ukrainy mówił w magazynie „Z kraju i ze świata Janusz Palikot.

Prezydent Bronisław Komorowski wezwał Ukrainę, by zmieniła przepisy pozwalające na stosowanie kary więzienia za decyzje polityczne. Ocenia, że to doprowadziło do kłopotów Kijowa na arenie międzynarodowej. Według Janusza Palikota, można było wystąpić z apelem tylko w tym przypadku, jeśli wcześniej służby dyplomatyczne zadbały o to, że odpowiedź Wiktora Janukowycza będzie pozytywna. Jeśli nie, apel trzeba uznać za niezręczność.

Janusz Palikot podkreślał przy tym, że podobnie jak prezydent, jest przeciwny bojkotowi Euro 2012 na Ukrainie. - Wciąganie Ukrainy do Europy jest strategicznym polskim zadaniem, obowiązującym od czasu Jerzego Giedroycia, Kultury Paryskiej. Wzywanie do tego typu bojkotu to tak naprawdę realizowanie scenariusza Berlina i Moskwy, nie Warszawy – komentował Janusz Palikot.

>>>Przeczytaj całą rozmowę

Polityk ocenił bardzo krytycznie wezwanie do bojkotu, które przedstawił Jarosław Kaczyński, szef PiS. – Jestem zszokowany propozycją Kaczyńskiego, apeluję, żeby wyjechał na urlop i nie niszczył polskich interesów – oświadczył gość magazynu Jedynki.

Bronisław Komorowski pierwotnie miał przedstawić apel do Ukrainy na szczycie w Jałcie. Do spotkania prezydentów państw Europy Środkowej nie doszło, wielu polityków zbojkotowało go ze względu na sytuację Julii Tymoszenko.

Posłuchaj całej rozmowy!

agkm