Minister Radosław Sikorski zadeklarował w Polskim Radiu, że Polska jest gotowa do nowego otwarcia w stosunkach z Wilnem. Prezydent Dalia Grybauskaite stwierdziła jednak, że Radosław Sikorski nadal uzależnia odnowienie stosunków z Litwą od spełnienia szeregu warunków.
Franciszek Jerzy Stefaniuk (PSL), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami, były wicemarszałek Sejmu, ocenia że Litwa nie dotrzymuje ustalonych wcześniej warunków. - Na Litwie żyje jeszcze pokolenie, które urodziło się Polakami, nie chcą nawet słyszeć, że są Polonią. Mają prawo do kultury, nauki języka polskiego – zaznaczył. Przypomniał, że Polska i Litwa nie potrafią porozumieć się w sprawie pisowni nazwisk, podwójnego nazewnictwa miejscowości. Dwa dni temu Główna Komisja Wyborcza na Litwie dokonała korekty granic okręgów wyborczych na Wileńszczyźnie, a te zmiany są bardzo niekorzystne dla Polaków. W ocenie Stefaniuka, to jeden z czynników depolonizacyjnych. W jego ocenie młode państwa, takie jak Litwa,„na siłę dorabiają sobie fundamenty” i „chcą na siłę zagasić przeszłość”, w tym duży wkład polskiej kultury, jakby się jej wstydzili. - Polaków, śladów polskości nie trzeba się wstydzić – oświadczył.
W tym tygodniu minister obrony Tomasz Siemoniak odwiedził Kazachstan. Okazało się, że największym problemem tamtejszej Polonii jest nieznajomość języka polskiego. Brak jest nauczycieli z Polski. Stefaniuk zauważa jednak, że podobny problem jest na Ukrainie, na przykład w jednej ze wsi, Gozdawie, jest 213 domów polskich, ale tylko trzy kobiety znają ten język. Dodał, że Polonia ma prawo do kultywowania swojej kultury i języka, choć jej czlonkowie są obywatelami innych państw.
Rozmawiał Paweł Wojewódka
agkm
>>>Przeczytaj całą rozmowę