Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 12.08.2013

Łowca fotoradarów: biznes wyparł ideę bezpieczeństwa

Emil Rau, twórca BigosTV rejestrującej nietypowe fotoradary, chciałby, aby problemem zajęły się poważne instytucje, parlamentarzyści. - Trzeba się zastanowić nad zmianami – przekonywał w Jedynce.
Fotoradar ukryty w samochodzieFotoradar ukryty w samochodzieKadr z filmu BigosTV

Emil Rau nagrywa fotoradary ukryte w dziwnych miejscach, przez co stał się popularny w internecie. Za jeden z najbardziej kuriozalnych uznaje fotoradar w Cigacicach. – Był w zielonej plandece, przemalowany na zielono, na tle zielonego tła – opowiada. Inny umieszczony był w samochodzie kombi, w bagażniku. Powstały już 63 filmy, ilustrujące dziwne lokalizacje radarów.

Jak zauważa Rau, przez radarowy "biznes" zatraca się idea bezpieczeństwa. Uważa, że ktoś, kto dał straży miejskiej takie uprawnienia, miał szczytny cel, ale teraz wszystko się zmieniło.

Łowca radarów mówi, że rozumie nerwowe reakcje straży miejskiej. - Spali w samochodach, siedzieli w krzakach, a nagle pojawiłem się ja i moi następcy – mówi Emil Rau. Nie dziwi go, że straż zgłasza przeciw niemu wnioski o wykroczenia. Uważa jednak, że zgłoszenia te powinny lepiej filtrować policja i prokuratura. Często nie rozumie, dlaczego przekazują te sprawy do sądu. Potwierdza, że w tej chwili toczą się dwa procesy karne, trzy cywilne i sześć spraw o wykroczenia, a do tego są umorzenia innych spraw. Nie czuję się jednak winny.

- Wyroki sądowe wskazują na to, że mam rację – powiedział Emil Rau. Argumentował, że np. sąd w Nowej Soli orzekł, że nie może być mowy o złośliwym niepokojeniu w trakcie nagrywania funkcjonariusza publicznego, który wykonuje jawne czynności.

Rau chciałby, żeby jego pasja przyczyniła się do zmian na lepsze. - Chciałbym, żeby nasze instytucje, parlamentarzyści zaczęli się zastanawiać nad tą sprawą - mówi. Gość Jedynki uważa, że pieniądze z mandatów wypisywanych przez straż miejską powinny być przekazywane na konto urzędu wojewódzkiego, tak by trafiały do skarbu państwa. Należałoby też powołać instytucje, które będą weryfikować strażników podczas działań na miejscu.

Gościem Jedynki był Emil Rau, łowca fotoradarów.

agkm