Zarząd KGHM wnioskował o wypłatę niższej dywidendy niż skarb państwa, który jest właścicielem tylko 31,8 procent akcji.
- Zarząd wnioskował wypłatę 30 procent zysku, ale na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy skarb państwa przegłosował, że będzie to 50 procent - mówi Adam Roguski z dziennika Rzeczpospolita. Miało być 17 złotych na akcję, a będzie 28 złotych i 34 grosze. Dzięki temu do państwowej kasy wpłynie 1 miliard 800 milionów złotych.
Dziennikarz zwraca uwagę, że KGHM nie będzie już miał tak wysokiego zysku, wiec to był ostatni moment, żeby ściągnąć taką dywidendę do budżetu państwa, który ma duże potrzeby finansowe. - Dla samej firmy nie będzie to miało negatywnych konsekwencji - ocenia. Choć cena akcji KGHM na giełdzie spadła. Inwestorzy oceniają, że teraz firma będzie musiała na swą działalność zaciągać kredyty, a to w przyszłości obniży jej zyski. Ponadto w tym roku państwo ściągnie kolejny miliard 300 milionów złotych z tytułu podatku od kopalin.
Dywidenda będzie wypłacona w dwóch transzach. Pierwsza w wysokości 17 złotych w sierpniu, a druga, czyli przegłosowana przez państwo nadwyżka, w listopadzie. Adam Roguski podkreśla, że decyzja o wypłacie tak wysokiej dywidendy nie jest zaskoczeniem. Minister finansów już wcześniej zapowiadał takie posunięcie.
Rozmawiała Halina Lichocka.