Mało kobiet rządzi w firmach

- Ale jeśli chodzi o zarządy to wygląda to dużo lepiej. Zasiada w nich coraz więcej pań i z roku na rok widać wzrosty - mówi Piotr Mazurkiewicz z Rzeczpospolitej. W sumie już około 80 tysięcy kobiet sprawuje funkcje kierownicze. Wśród nich jest wiele właścicielek i współwłaścicielek firm. Dużo więcej kobiet widać, jeśli chodzi o firmy jednoosobowe.
Ze wszystkich badań wynika, że w czasach kryzysowych o wiele lepiej radzą sobie spółki, w których kadra zarządzająca składa się z kobiet.- Kobiety nie mają tak wielkiej skłonności do podejmowania ryzyka - zauważa publicysta. Przyznaje, że w biznesie ryzyko trzeba podejmować, ale mężczyźni mają skłonności do podejmowania ryzyka nadmiernego.
Są sektory, w których nie ma wielu kobiet kierujących firmami. Należą do nich banki, przemysł ciężki i o dziwo odzieżowy, choć wydawałoby się, że moda to domena kobiet.
Piotr Mazurkiewicz zwraca uwagę, że trudno przenosić na nasz rynek wzorce np. ze Skandynawii, gdzie są parytety liczby kobiet i mężczyzn w zarządach. W Kodeksie Dobrych Praktyk Handlowych jest zapis o tym, żeby było więcej kobiet w zarządach firm, ale w tym punkcie kodeks nie jest raczej przestrzegany.
Rozmawiała Sylwia Zadrożna.
(ag)