Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Izabella Mazurek 22.02.2019

75. rocznica zamordowania Polaków w Hucie Pieniackiej na Wołyniu

W sobotę, 23 lutego rozpoczną się we Lwowie uroczystości upamiętniające zbrodnię na Polakach dokonaną przez ukraińskich nacjonalistów we wsi Huta Pieniacka na Wołyniu.
Pomnik upamiętniający mord mieszkańców polskiej miejscowości Huta Pieniacka na Ukrainie. Pomnik postawiono w miejscu, gdzie znajdowała się polska wieś. Zbrodni w Hucie Pieniackiej dokonały oddziały UPA i SS Galizien 28 lutego 1944 roku.Pomnik upamiętniający mord mieszkańców polskiej miejscowości Huta Pieniacka na Ukrainie. Pomnik postawiono w miejscu, gdzie znajdowała się polska wieś. Zbrodni w Hucie Pieniackiej dokonały oddziały UPA i SS Galizien 28 lutego 1944 roku. PAP/Darek Delmanowicz

Do tragicznego wydarzenia doszło 28 lutego 1944 roku, kiedy oddziały SS Galizien i ukraińscy nacjonaliści wymordowali w miejscowości Huta Pieniacka na Ukrainie od 700 do 1300 osób narodowości polskiej oraz ukrywających się Żydów. Wieś została zrównana z ziemią. Wśród ofiar byli też mieszkańcy sąsiednich miejscowości oraz uciekinierzy z Podola i Wołynia, którzy opuszczali miejsca zamieszkania, obawiając się fali morderstw dokonywanych przez nacjonalistów ukraińskich i wspomagających ich chłopów.

Rzeź wołyńska - zobacz serwis historyczny, posłuchaj wstrząsających relacji świadków

W czasie wojny wieś była polską placówką samoobrony przed UPA. Przed masakrą Huta Pieniacka liczyła około tysiąca mieszkańców. Ocalało około 160. Tragedia w Hucie była jednym z wydarzeń podczas rzezi wołyńskiej - masowych akcji nacjonalistów ukraińskich przeciwko ludności polskiej, przeprowadzanych z największym nasileniem w 1943 roku. Trudno ustalić dokładną liczbę ofiar, ponieważ wiele miejscowości zostało zrównanych z ziemią. Historycy szacują, że w czasie napadów organizowanych na Wołyniu zamordowano około 60 tysięcy Polaków.

Strona ukraińska wskazuje na 10 do 20 tys. ofiar wśród Ukraińców, przy czym część z nich zginęła w prowadzonych wtedy akcjach odwetowych polskiej partyzantki, część zaś z rąk UPA za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do oprawców.

- Polacy byli mordowani zbiorowo i pojedynczo. Było to ludobójstwo barbarzyńskie. Marzeniem była śmierć od kuli, a nie przy pomocy narzędzi gospodarkich - mówiła historyk Ewa Siemaszko w rozmowie z Portalem PolskieRadio24.pl.

Zobacz i posłuchaj całej rozmowy z Ewą Siemaszko dotyczącej rzezi wołyńskiej: