Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Antosik 06.04.2024

Rafael Santi. "Łagodność i wdzięk, które miał w sobie, przelał w obrazy"

Rafael Santi zarówno urodził się, jak i zmarł w Wielki Piątek. Zbieżność dat oraz niewątpliwe umiejętności przyczyniły się do nadania mu przydomka "boskiego artysty". Dziś mijają 504 lata od śmierci genialnego malarza.

Posłuchaj
14:31 Dwojka W strone sztuki 15.06.2014.mp3 Gawęda dr Bożeny Fabiani w audycji z cyklu "W stronę sztuki" - życiorys Rafaela Santi. (PR, 15.06.2014)
13:18 Dwojka W strone sztuki 29.06.2014.mp3 Gawęda dr Bożeny Fabiani w audycji z cyklu "W stronę sztuki" - twórczość Rafaela Santi. (PR, 29.06.2014)

 

Rafael Santi zmarł 6 kwietnia 1520 roku w gorączce po ataku febry. Miał zaledwie 37 lat. Był malarzem i architektem, najmłodszym z grona trzech genialnych artystów włoskiego renesansu, do których poza nim należeli Leonardo da Vinci i Michał Anioł. Zasłynął jako autor cyklu 40 Madonn oraz freskami z komnat Pałacu Watykańskiego.

– Rafael zmarł, jak napisał w liście pewien rzymianin, ku powszechnemu ubolewaniu wszystkich, a zwłaszcza ludzi wykształconych. Papież Leon X stracił nadwornego artystę i przyjaciela. Postanowił spełnić jego życzenie i nazajutrz pochowano Rafaela w Panteonie – mówiła dr Bożena Fabiani w audycji z cyklu "W stronę sztuki".

Urodzony talent

Pochodził z artystycznej rodziny, jego ojciec był nadwornym malarzem księcia Urbino, w którego włościach mieszkała rodzina. Młody Rafael początkowo kształcił się w fachu malarskim pod okiem ojca, ale wkrótce rodzice osierocili go w młodym wieku. Po ich śmierci w opiekę wziął go wuj, który dostrzegł talent młodzieńca i zadbał o dalszą naukę.

Szybko odniósł sukces artystyczny. Już jako siedemnastolatek w 1500 roku otworzył własną pracownię w rodzinnym Urbino. Współpracował wówczas z książęcym dworem, który obejmował artystów mecenatem.

– Po Urbino Rafael spędził cztery płodne lata we Florencji, gdzie miał okazję zetknąć się z Leonardem da Vinci, Michałem Aniołem, Botticellim i wieloma innymi, którzy żyli, a także tymi, którzy zmarli, a pozostawili po sobie wspaniałe dzieła – powiedziała dr Bożena Fabiani w audycji Polskiego Radia z 2014 roku.

Gwiazda Rzymu

W wieku 25 lat został zatrudniony przez papieża Juliusza II i wyjechał do Rzymu. W Wiecznym Mieście Rafael spędził najlepsze lata życia i zyskał sławę boskiego artysty. Papieże przełomu XV i XVI wieku dużo inwestowali w sztukę i starali się odbudować dawną kulturalną świetność Rzymu, w czym wydatnie pomógł im Rafael Santi.

– Juliusz II kazał wznosić monumentalne budowle i wytyczyć nowe szerokie ulice, w czym zresztą miał swój udział Rafael. Papież zapoczątkował też watykańską kolekcję antyków. To on pierwszy uczynił z Rzymu centrum sztuki – opowiadała dr Bożena Fabiani. – Jego następca Leon X kontynuował te starania i zamienił dwór papieski w siedzibę filozofów, literatów, poetów, uczonych i wybitnych artystów.

Santi początkowo zajmował się dekoracją papieskich pokoi w Pałacu Watykańskim. Są znane obecnie jako słynne stanze Rafaela. To tam znajduje się jedno z jego najsłynniejszych dzieł, czyli fresk "Szkoła ateńska", na którym przedstawił wybitnych starożytnych filozofów. Co ciekawe, nadał im rysy najwybitniejszych artystów włoskiego renesansu. Platon na fresku watykańskim zyskał twarz Leonarda da Vinci.

W 1514 roku Rafael został głównym architektem budowy nowej bazyliki świętego Piotra. Rok później został mianowany przez papieża Leona X konserwatorem zabytków Rzymu i miał zająć się rekonstrukcją starożytnych budowli.

– Błyskawiczna kariera nie zawróciła mu w głowie. Całe życie pozostał człowiekiem skromnym i bardzo uprzejmym. Był uwielbiany i już za życia pisano na jego cześć sonety – mówiła dr Fabiani w audycji Polskiego Radia z 2014 roku. – Rafael chłonął lekcje od wszystkich, ale nie popadał przy tym w eklektyzm, doszedł do własnego stylu. Łagodność i wdzięk, które miał w sobie przelał w obrazy. Współcześni chwalili go za piękne proporcje postaci i wdzięk pełen słodyczy.

sa