Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Bartłomiej Makowski 01.04.2023

Kazanie Karola Wojtyły. O czym mówił, zanim został Janem Pawłem II?

Nie zachowało się wiele nagrań kazań Karola Wojtyły sprzed czasów, gdy został wybrany na Stolicę Piotrową. W setną rocznicę urodzin przypominamy nagranie  kazania kardynała Karola Wojtyły - arcybiskupa metropolity krakowskiego - wygłoszone podczas mszy świętej w kościele polskim św. Stanisława Kostki w Rzymie 21 marca 1971 roku.

Kazanie przypadało na czwartą niedzielę Wielkiego Postu. Na ten dzień w roku C liturgia przewiduje fragment Ewangelii z przypowieścią o synu marnotrawnym. To tę przypowieść Karol Wojtyła uczynił osią swojego kazania.

- Każdy z nas jakoś jest synem marnotrawnym. Każdy z nas kiedyś nim jest – rozpoczął Karol Wojtyła. – Przypowieść o synu marnotrawnym, jedno z najwspanialszych dzieł ludzkiej kultury, wciąż może być odczytywana na nowo, coraz głębiej, wciąż może być potwierdzana przez każdego człowieka i w jego życiu wewnętrznym, i w jego współżyciu z bliźnimi, i w jego posłannictwie społecznym, i w jego obcowaniu z Bogiem.

Problem głodu

- Może najlepiej, jeżeli zaczniemy od analizy tych głębokich głodów, które przeżył syn marnotrawny. Na pewno odezwał się w nim głód chleba. Pod tym względem przypowieść ewangeliczna zasługuje na szeroką interpretację, bo głód chleba jest dzisiaj udziałem wielu ludzi, jest udziałem całych społeczeństw, całych narodów – mówił Wojtyła. – My chyba dzisiaj lepiej o tym wiemy, bardziej czujemy odpowiedzialność za ten głód, za wszystko, co się do niego przyczynia, za wszystkie błędy w dziedzinie ekonomii, ale jeszcze bardziej za wszystkie winy, którą ponoszą tutaj ludzie, grupy ludzkie, systemy, wedle których ludzie urządzają swoje życie. Stosunki społeczne, które rzutują na dramatyczny podział ludzkości na mniejszość narodów bogatych, posiadających nadmiar, i większość – ubogich, głodujących.

- Jeżeli dalej pójdziemy za przypowieścią o synu marnotrawnym, to odnajdziemy w niej jeszcze jeden głód, który nurtuje duszę współczesnego człowieka. Głód pojednania, głód jedności – ciągnął dalej metropolita krakowski. – Kościół jest świadomy tej potrzeby ludzkości, która – choć mogłoby się czasem wydawać inaczej – jest mocniejsza i głębsza niż przeciwna jej potrzeba walki, nienawiści, wrogości w różnych układach.

Wobec Grudnia’70

Pod koniec kazania Karol Wojtyła odniósł się do masakry Grudnia 1970 roku. 

- Potrzeba jedności, pojednania. Musi być silniejsze to, co nas łączy. Zwłaszcza gdy mamy tak bardzo głęboko w historii zapuszczone korzenie wspólnoty narodu. Musi być silniejsze to, co nas łączy niż to, co mogłoby nas podzielić i narazić na niebezpieczeństwo. W czasie wydarzeń grudniowych i następnych tygodni episkopat starał się przede wszystkim być wyrazicielem posłannictwa pokoju. Formułując jednocześnie bardzo wyraźnie, co ten pokój warunkuje – podkreślał przyszły papież w słowach do Polonii. 

Posłuchaj
23:57 Wojtyla rzym.mp3 Kazanie kardynała Karola Wojtyły - arcybiskupa metropolity krakowskiego - wygłoszone podczas mszy świętej w kościele polskim św. Stanisława Kostki w Rzymie 21 marca 1971 roku. (RWE, 21.03.1971)

bm