Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 11.04.2010

Potrzeba współczucia...

Ból, niedowierzanie, poczucie straty. Te wydarzenia rodzą pytania jak poradzić sobie z tragedią.

I choć nie można wartościować tragedii, wszystkie bolą jednakowo mocno - tak tutaj mamy do czynienia z wydarzeniem z jakim nikt nigdy się nie spotkał, jakiego nikt nigdy nie doświadczył.

W studiu Jedynki gość Zuzanny Dąbrowskiej, psycholog Andrzej Tucholski, specjalista od tego, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Sytuacja jest jednak dla niego o tyle trudna, że zginęły także osoby jemu samemu bliskie...

- Tak, bardzo bliskie... Przede wszystkim śmierć to jest zawsze misterium. To nie jest tylko problem w aspekcie psychologicznym czy społecznym. To jest pewna tajemnica. Wytwarza ona sytuację w której każdy z nas ma okazję. Okazję do uczestniczenia w tworzeniu, także samego siebie. Zeby wzrastać w rozwoju i radzić sobie z trudami życia. Trzeba umieć po prostu takie sytuacje przeżyć - mówi psycholog Andrzej Tucholski.

- Nie można się poddać. Nie można popadać w stan, w którym pewien marazm psychiczny zamienia nasze życia w coś, co potem trudno wykorzystać. Dlatego tak wszyscy rozmawiamy, wychodzimy na ulicę, łączymy się, bo taka sytuacja zawsze wykracza poza człowieka. Nie wolno w takiej sytuacji popełnić grzechu zaniechania. Nie zmienić siebie, nie zmienić swoich relacji. Ale to wszystko jest jeszcze w otoczeniu tego misterium życia - dodaje Jerzy Tucholski.