Gośćmi programu byli: poseł Andrzej Celiński oraz pisarze i publicyści Tomasz Łubieński i Cezary Michalski.
Ich pierwszym komentarzem na postawiony temat było. - Teraz po prawej stronie polskiej sceny politycznej zamiast realistycznej polityki, będzie jedynie jej celebrowanie - powiedział Michalski. - W tej rozmowie nieznośna jest przede wszystkim nadinterpretacja własnego ego komentatorów gry politycznej - mówił natomiast Celiński. Michalski cieszy się, że nie był w trakcie żałoby narodowej redaktorem żadnej dużej gazety, ponieważ musiałby również w tym uczestniczyć. Tomasz Łubieński powiedział natomiast, że podstawowym tematem w trakcie kampanii prezydenckiej będzie nie patriotyzm w podstawowym znaczeniu tego słowa, a patriotyczny szantaż. Dotyczy to oczywiście polityków. Za wzór stawia tu obywateli, którzy w trakcie tych dni, składali kwiaty i palili znicze nawet na grobach żołnierzy radzieckich.
Jak żałoba narodowa zmieniła Polaków?
Polacy zbyt mocno przeżywają wydarzenia podobne tym, jakie rozegrały się pod Smoleńskiem. W takich chwilach rodzi się raczej "kult patriotyzmu", a nie sytuacja społeczna, która może doprowadzić do trwałych zmian w postawie do państwa.
- Jeżeli dzięki żałobie Jarosław Kaczyński wygra wybory, to znaczy, że nie potrafimy wyjść poza symbol trumny - mówi Michalski. Polski patriotyzm jest dziś agresywny. - Ta agresje nie bije od samych polityków, a od ich zwolenników - dodaje.
Zbawienna Unia
- Cudowność Unii Europejskiej polega na tym, że przy całkowitej odrębności dla różnic kulturowych, udaje się jej tworzyć pewien wspólny organizm polityczny - mówi Celiński. Łubieński wymienia trzy stopnie europejskiego patriotyzmu: małe ojczyzny; patriotyzm narodowy; wspólny patriotyzm ogólnoeuropejski. Jego zdaniem w takim modelu każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Prowadził Jan Ordyński
(łk)