Powodem nie są jednak odmowy rodzin zmarłych, gdyż jak podkreśla Robert Kęder, szef Polskiej Federacji Pacjentów Dialtransplant, jesteśmy w czołówce społeczeństw, które się na to zgadzaj.
Problemem jest zaś natłok różnych obowiązków lekarzy, którzy nie znajdują czasu, by poświęcić się jeszcze tak trudnemu tematowi.
- Naprawdę, wolę stać kilka godzin przy ciężkim zabiegu, niż dyskutować z rodziną zmarłego o rzeczach ostatecznych przez pięć minut, jest to dla mnie wielka trauma i przeżycie – wyznaje w rozmowie z Elżbietą Osowicz Piotr Garba, ordynator Oddziału Intensywnej Terapii Wrocławskiego Szpitala Wojskowego.
- Aby zmniejszyć kolejkę oczekujących na przeszczep, należy wzmocnić pozycję koordynatora ds. transplantacji i edukować środowisko lekarskie – radzi w radiowej Jedynce Robert Kęder.
(pp)