Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 29.06.2011

"Biała księga" Macierewicza to polityczne show

Marek Wikiński (SLD): To teatr polityczny. To dramat w dwóch aktach. Akt pierwszy to prezentacja raportu Antoniego Macierewicza.
Marek WikińskiMarek Wikiński fot. W.Kusiński/PR

Zdaniem gościa magazynu "Z kraju i ze świata" dzisiejsza prezentacja "białej księgi" na kilkadziesiąt godzin przed rozpoczęciem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej to pierwsza część dramatu zaplanowanego przez Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem Wikińskiego jest on obliczony na zainteresowanie opinii zarówno polskiej jak i światowej. - Drugi akt, czego nie ukrywa PiS będzie przedstawiony we wrześniu tuż przed wyborami parlamentarnymi – dodał polityk.

W opinii Marka Wikińskiego działania PiS-u to wynik opóźniania publikacji raportu komisji Millera badającej przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem. - Tusk gra na czas z publikacją raportu – stwierdził. Nadmienił, że rządowy raport specjalnej komisji, przygotowany został przez trzydziestu dwóch ekspertów i składa się z trzystu stron. - Powinien niezwłocznie być przedstawiony polskiej opinii publicznej – mówił Wikiński. - Tak, jak wcześniej zapowiadał premier – dodał.

>>>Pełny tekst rozmowy

Poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że źle sie stało, że premier Donald Tusk stawia się w pozycji uprzywilejowanej i jako jeden z niewielu zna treść raportu komisji Millera. - Wbrew zapowiedziom, że wszyscy jednocześnie poznamy wyniki prac komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej – tłumaczył Wikiński, którego zdaniem taka sytuacja rodzi podejrzenia, że premier może dokonywać zmian i korekt w dokumencie. - To szkodzi przede wszystkim wizerunkowi premiera polskiego rządu – wyraził zdanie.

Tłumaczenia premiera, że opóźnienia publikacji raportu wynikają z faktu, że raport musi zostać przetłumaczony na język rosyjski i angielski zdaniem Wikińskiego to "ściema". - Dlaczego nie na hiszpański, niemiecki czy chiński? – irytował się gość Jedynki. - Dziennikarze rosyjscy, brytyjscy natychmiast przetłumaczyliby sobie ten raport sami– podkreślił.

Marek Wikiński uważa, że to, co robi rząd to jest gra na zwłokę.- Dzisiaj Platforma chciałaby się chwalić tym, że rozpoczynamy historyczną kadencję prezydencji w Unii Europejskiej, a tu okazuje sie, że PiS wywołuje wilka z lasu prezentując białą księgę Macierewicza – mówił w magazynie "Z kraju i ze świata".

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz

(mb)