Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 03.08.2011

Uwaga na pielgrzymów na drogach!

Mł. insp. Marek Konkolewski (Policja): Pielgrzymki są przygotowywane przez Kościół w sposób profesjonalny. Piętą achillesową jeśli chodzi o bezpieczeństwo jest zachowanie kierowców.
Uwaga na pielgrzymów na drogachźr.www.warszawa.paulini.pl

Sierpień to czas pielgrzymek na Jasną Górę. Niekiedy pątnicy muszą korzystać z głównych dróg krajowych, chociaż często podczas katolickich wędrówek dochodzi do wypadków drogowych. Najczęściej z winy nieostrożnych kierowców, gdyż – jak zapewnia mł. insp. Marek Konkolewski – organizatorzy pielgrzymek przygotowują swoje wyprawy profesjonalnie. Świadczy o tym chociażby fakt, że angażują służby porządkowe, które w rygorystyczny sposób przestrzegają przepisów drogowych i pilnują porządku podczas pielgrzymki. – Każda osoba odpowiedzialna za utrzymanie porządku podczas przemarszu procesji, pielgrzymki, musi legitymować się zaświadczeniem, że potrafi bezpiecznie, zgodnie z przepisami prawa kierować ruchem – tłumaczy gość magazynu "Z kraju i ze świata".

Takie szkolenia organizowane są przez wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego. – Przedstawiciel służby porządkowej musi mieć zaświadczenie, które jest ważne przez 24 miesiące – informuje inspektor. Dodaje, że w tej chwili policja ma stuprocentową pewność, że ludzie, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo w trakcie pielgrzymek, znają przepisy prawa i potrafią zapewnić bezpieczeństwo pątnikom. – To pasjonaci, którzy rzetelnie wykonują swoje obowiązki – nadmienia Konkolewski.

W opinii policjanta piętą achillesową, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, jest zachowanie kierowców. – Jeżeli porządkowy nakazuje nam się zatrzymać, to trzeba bezpiecznie zatrzymać się w miejscu wskazanym przez taką osobę i czekać tak długo, aż zostanie puszczony tzw. ruch wahadłowy. Czekamy na otrzymanie sygnału o otwarciu ruchu i wtedy możemy kontynuować jazdę, wyprzedzając bądź omijając taki pochód – tłumaczy gość Jedynki.

Podkreśla, że do wypadków dochodzi zwykle z winy kierowców, którzy się spieszą, jeżdżą zbyt szybko i ignorują polecenia wydawane przez przedstawiciela służby porządkowej. – Niektórzy myślą, że tylko policjant ma prawo zatrzymywać kierującego samochodem. To nie prawda – zastrzega mł. insp. Marek Konkolewski.

(mb)