- Od wielu lat Leszek Miller wygaduje różne rzeczy na mój temat. A ja nie chcę nawet przypominać, w jakim stanie SLD było po jego rządach, żeby do końca nie zohydzać Sojuszu wyborcom - mówi w Jedynce Wojciech Olejniczak, eurodeputowany lewicy. We wtorek na antenie Polskiego Radia Miller obciążył Olejniczaka odpowiedzialnością za klęskę wyborczą tej partii. Tymczasem gość Jedynki twierdzi, że wiele osób namawia go, by wrócił do gry wewnątrz SLD. - To Miller miał większy wpływ na kampanię niż ja - tłumaczy.
Olejniczak przyznaje, że wynik wyborczy SLD jest ogromną porażką, ale można jeszcze odbudować pozycję tego ugrupowania. - Janusz Palikot pokazał, że wszystko na polskiej scenie politycznej jest możliwe. Partie szybko zyskują poparcie, a jeszcze szybciej je tracą - mówi. Eurodeputowany uważa, że potrzebna jest do tego zgodna współpraca działaczy i konkretne propozycje dla wyborców. Sojusz powinien się skupić na tych najsłabszych, najbardziej potrzebujących, zaproponować np. progresywne podatki, ułatwienia edukacyjne.
>>>Pełny zapis rozmowy
Olejniczak komentuje też wyrok 7 lat wiezienia dla Julii Tymoszenko. Uważa, że to rodzi problem w stosunkach Ukrainy zarówno z Polską, jak i z Unią Europejską. - Widać, że na Ukrainie wymiar sprawiedliwości nie spełnia jeszcze europejskich standardów - mówi.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
(lu)