Poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski stanowczo zaprzecza, żeby PO miała nawiązać koalicję z Januszem Palikotem i jego ruchem. W radiowej Jedynce wyjaśnia, że Platforma ma większość parlamentarną z jej dotychczasowym koalicjantem PSL i nie ma powodu, żeby dobierać innych partnerów. – O trzecim partnerze koalicyjnym nie ma mowy – deklaruje polityk. Zapewnia również, że PO nie zamierza przeciągać procesu powołania nowego rządu. Według jego słów, kalendarz konstytucyjny jest dobrze znany i wszystko, co PO będzie robiła, będzie zgodne z tym kalendarzem.
Olszewski sceptycznie podchodzi do propozycji Janusza Palikota, który chciałby powołania rządu fachowców i deklaruje, że taki rząd mógłby poprzeć. – Problem z Januszem Palikotem i propozycjami personalnymi, które formułuje, jest taki, że często zgłasza propozycje powołania do rządu osób, z którymi nie rozmawiał – mówi parlamentarzysta. Jego zdaniem jest to niepoważne, a ponieważ PO deklaruje utrzymanie koalicji z PSL, dyskusja jest bezprzedmiotowa.
>>>Pełny zapis rozmowy
Niepotrzebna jest też awantura o krzyż w Sejmie. Poseł PO przypomina, że Janusz Palikot wiele lat siedział w pierwszej ławie Sejmu, patrzył bezpośrednio na krzyż i jakoś ten krzyż mu nie przeszkadzał. – Jest to działanie czysto propagandowe i happeningowe, do którego Janusz Palikot już nas przyzwyczaił – podkreśla polityk. Zdaniem Olszewskiego jest to cyniczne działanie. Posłowi PO osobiście krzyż w Sejmie nie przeszkadza.
Gość Jedynki jest przekonany, że prace Sejmu pod kierunkiem Ewy Kopacz toczyłyby się efektywnie, gdyż jest doświadczoną parlamentarzystką i minister. Na razie nie ma jednak decyzji, kogo PO zaproponuje na funkcję marszałka.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
(ag)