Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>
Janusz Palikot uważa, że jest to warunkiem przestrzegania konstytucji, która gwarantuje świecki charakter państwa. Lider Ruchu Palikota pytany o to, skąd wzięła się jego nagła zmiana światopoglądowa odpowiada, że to efekt postawy Kościoła po katastrofie smoleńskiej. Jego zdaniem Kościół nie jest dziś autorytetem, ale partią polityczną wyciągającą pieniądze z budżetu państwa i realizującą z bezwzględnością swoje interesy.
Palikot deklaruje, że chrzczenie dzieci, czy chodzenie do kościoła traktował wcześniej jako element tradycji, "podobnie, jak w Niemczech traktuje się picie piwa, a we Francji jedzenie ostryg".
IAR, aj
Polska po wyborach. Relacja na żywo >>>