Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 30.04.2012

MSZ apeluje: nie bojkotujcie Euro 2012!

Rzecznik resortu Marcin Bosacki uważa, że nie powinno się łączyć imprezy sportowej ze sprawą Julii Tymoszenko.
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoWikimedia Commons CC / Flapieh

Ministerstwo Spraw Zagranicznych apeluje do europejskich polityków, by nie bojkotowali Euro 2012. - Polska wiele razy protestowała przeciw przebiegowi procesu i traktowaniu w więzieniu Julii Tymoszenko. Ostrzegaliśmy Kijów, że ta sprawa zaszkodzi Ukrainie. Prowadzimy działania na rzecz jej uwolnienia, natomiast grożenie bojkotem Euro to, naszym zdaniem, nieporozumienie. Sama Julia Tymoszenko prosi, by pomoc dla niej nie szkodziła interesom Ukrainy - mówiła to wielokrotnie - powiedział Bosacki.

- A już samo bojkotowanie meczów w Polsce z powodu sytuacji na Ukrainie to nieporozumienie całkowite. Ci, którzy w tej chwili wzywają do bojkotu Euro na Ukrainie, nie byli tak pryncypialni w podobnych sytuacjach, gdy chodziło o większe kraje" - podkreślił rzecznik MSZ.

Na mecze Euro 2012 rozgrywane na Ukrainie nie wybiera się m.in. Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Poinformowała o tym jego rzeczniczka Pia Ahrenkilde. Wiadomo, że na Ukrainie nie pojedzie też unijna komisarz sprawiedliwości Viviane Reding. Według nieoficjalnych doniesień mediów, bojkot mistrzostw poważnie rozważa kanclerz Niemiec Angela Merkel, która prawdopodobnie zleciła swoim ministrom postąpienie w podobny sposób.

Dyrektor organizacyjny UEFA Martin Kallen zapowiedział, że jeśli sytuacja polityczna na Ukrainie uniemożliwi rozegranie meczów piłkarskich mistrzostw Europy, turniej zostanie przełożony na inny rok. Dodał, że na razie nie przewiduje takiego rozwiązania. - Gdyby mecze na Ukrainie się nie odbyły, mielibyśmy tylko jedno wyjście: rozegrać turniej w innym roku - powiedział Kallen na łamach "Sueddeutsche Zeitung".

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

aj