O programie wymian studenckich Erasmus mówi się że, to prawdziwy sukces zjednoczonej Europy. Środki są zapisane w planie przyszłorocznego budżetu Unii Europejskiej. Czy powtórzy sukces pierwowzoru?
Z wymiany mogą skorzystać wszystkie osoby, które planują założenie działalności gospodarczej i chciałaby zyskać doświadczenie od kolegów po fachu. - Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych. Może wyjechać każdy, kto ma już wstępną koncepcję biznesu w konkretnym obszarze - wyjaśnia Marzena Indra z Akademii Leona Koźmińskiego, uczelni która jest regionalnym koordynatorem programu.
W programie biorą udział wszystkie kraje Unii Europejskiej. - W niektórych program jest bardziej popularny, m. in. w Hiszpanii i we Włoszech. Do tych krajów może pojechać tak na prawdę każdy, kto będzie aplikował - mówi Marzena Indra. Co ważne, znajomość języka kraju do którego się wyjeżdża nie jest obowiązkowa. Zazwyczaj językiem bazowym jest angielski.
Taki staż zagraniczny trwa od miesiąca do pół roku. - Każdy wyjeżdzający ma sformułowany program działań - tłumaczy Marzena Indra. Unia gwarantuje zwrot części poniesionych kosztów. Wysokość takiego wsparcia zależy od kraju do którego się wyjeżdża.
Program wystartował w ubiegłym roku. W przyszłorocznym planie budżetu Unii Europejskiej również zapisano środki na jego rozwój. Osoby, które skorzystały z wymiany bardzo dobrze ją oceniają. - Dotychczas spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami. Zarówno jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne, jak i ocenę całego programu - podsumowuje Marzena Indra.
W maju kończą się wymiany w ramach pierwszej edycji programu. Niedługo ma zapaść decyzja o dacie kolejnego naboru wniosków.