Krzysztof Tyniec jest aktorem kompletnym. Sprawdził się w teatrze, w filmie, w dubbingu, w kabarecie, a nawet w tańcu. Razem z Kamilą Kajak wygrał V edycję programu "Taniec z gwiazdami".
Jak tłumaczył w rozmowie z Marią Szabłowską, wszystkie swoje wcielenia aktorskie traktuje jednakowo. - Niczego nie wyróżniam. Związane jest to z pracą, a traktuję ją bardzo poważnie. Cokolwiek robię czy to jest dubbing, czy to jest rola w telewizji, czy to jest występ estradowy, staram się wykonywać najlepiej jak umiem - powiedział.
Aktor przyznał, że czasami nawet zatraca się w pracy, a jeszcze 15 lat temu mógłby nawet powiedzieć, że jest ona najważniejsza w jego życiu. - Dziś najważniejsza jest moja rodzina, ale praca jest bardzo ważna. Lubię to, co robię - podkreślił gość "Muzycznej Jedynki".
Tyniec udowadnia to na swojej płycie "Ulotne piosenki". Album został wydany w ramach ekskluzywnej serii płytowej "Remanenty artystyczne", którą tworzą albumy z wykonaniami piosenek znanych aktorów, m.in. Mariana Opani , Stanisławy Celińskiej , Jacka Wójcickiego czy Joanny Trzepiecińskiej . - Na płytę trafiły moje piosenki, które powstały 5, 10, a nawet 15 lat temu. Dlatego jest to rodzaj remanentu. To nie jest płyta, która została nagrana w jednej sesji. Dokonanie remanentu zaproponowała mi wytwórnia muzyczna - wyjaśnił Krzysztof Tyniec.
Na co dzień Krzysztofa Tyńca można podziwiać na deskach warszawskiego Teatru Ateneum. Występuje m.in. w musicalu Agnieszki Osieckiej "Niech no tylko zakwitną jabłonie".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Krzysztofem Tyńcem.
"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!
tj/pj