Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 11.02.2014

Polakom nie przeszkadza, gdy kierowca jest pijany?

- Według niedawnego sondażu opinii społecznej prawie 90 procent badanych widziało kiedyś osobę, która wypiła alkohol i wsiadła za kierownicę. Większość ludzi niestety nie reaguje - mówiła w Jedynce Ilona Buttler, psycholog transportu.
Gdy pijany kierowca próbuje zrzucić winę na kogoś innego, niezwykle ważna jest rola świadkówGdy pijany kierowca próbuje zrzucić winę na kogoś innego, niezwykle ważna jest rola świadkówGlow Images/East News

Powody braku reakcji tłumaczymy najczęściej obawą przed posądzeniem o donos albo względami osobistymi. - Jeżeli chodzi o obcą osobę, wtedy istnieje większa skłonność, żeby zadzwonić na policję. Natomiast w przypadku kogoś z rodziny, przyjaciela albo szefa, od którego zależy nasza posada, pojawia się problem co będzie później - tłumaczyła w "Czterech porach roku" Ilona Buttler, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego w Instytucie Transportu Samochodowego.

Na początku roku premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie obowiązkowych alkomatów we wszystkich pojazdach. W innych krajach Europy, a także w USA stosowane są również specjalne blokady antyalkoholowe. - Zasada jest taka, że urządzenie jest połączone z zapłonem. Kierowca sam musi wysunąć rękę, wziąć urządzenie i dmuchnąć w rurkę. Jeśli pozytywnie zaliczymy test, to samochód odpali. W przeciwnym razie może być nawet tak, że będzie potrzebny specjalny serwis - stwierdziła Ilona Buttler.

Prowadzący audycję Roman Czejarek zasugerował, że przecież pijany kierowca może poprosić trzeźwego znajomego, żeby dmuchnął za niego. - Niedawno na spotkaniu ze Szwedami w Instytucie Transportu Samochodowego padło identyczne pytanie. Nasi goście zrobili zdziwione miny i zapytali czy w Polsce ludzie rzeczywiście chcą jeździć z pijanymi kierowcami? W Szwecji mają zupełnie inną perspektywę. Nikt tam nie wyobraża sobie, że dopuści do tego, by ryzykować swoim życiem i zdrowiem dla kogoś, kto chce prowadzić samochód będąc pijanym - podkreślała psycholog transportu.

Droga do tego, żeby blokada alkoholowa stała się standardowym wyposażeniem wszystkich pojazdach jest jednak jeszcze daleka. - W Europie alkomaty są montowane przede wszystkim w samochodach, które wożą ludzi, jak taksówki i autobusy. W takich sytuacjach urządzenie to jest elementem marketingu - pasażer dostaje komunikat, że kierowca na pewno jest trzeźwy. Tu przypomina się od razu historia pijanego motorniczego z Łodzi, który spowodował śmiertelny wypadek - mówił Ilona Buttler.

Posłuchaj całej rozmowy!

"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00.

pg/tj