Mecenas Bartosz Bator podkreśla, że w Polsce zakres ochrony najemcy, czyli osoby, która korzysta z lokalu jest bardzo szeroki. Bo oprócz przepisów bardzo podstawowych Kodeksu cywilnego jest jeszcze Ustawa o ochronie praw lokatorów, która szereg kwestii szczegółowo reguluje. Choćby takich, jak podwyżkę czynszu czy wypowiedzenie umowy najmu.
- Ochrona praw lokatorów jest tak szeroka, że może się okazać, że np. wybudowanie mieszkania i wynajęcie go nie będzie świetnym pomysłem biznesowym - mówi gość radiowej Jedynki. Może się okazać, że lokator nie płaci czynszu, są z nim kłopoty, a wyprowadzić go szybko z mieszkania nie można. Prawo nie przewiduje błyskawicznej eksmisji, ten proces musi potrwać.
Rząd chce wynajmować mieszkania za połowę ceny >>>
Aby ustrzec się takich niespodzianek, mecenas radzi, aby podpisać u notariusz umowę o najmie okazjonalnym, w której lokator zgadza się na egzekucję komorniczą. - Jeżeli właściciel chce usunąć lokatora z mieszkania, nie musi iść do sądu i toczyć postępowania o eksmisję, tylko od razu może iść do komornika. Drugim elementem takiej umowy jest oświadczenie najemcy, w którym wskazuje adres, pod który będzie eksmitowany.
Mecenas podkreśla, że jest możliwe pozbycie się lokatora, który np. nie płaci czynszu, ale jest to proces długotrwały. Poza tym procedurę eksmisyjną można wszcząć dopiero, kiedy najemca nie płaci przez dwa okresy rozliczeniowe. Zwyczajowo takim okresem jest miesiąc i taki czas przyjmuje się domyślnie, jeśli nie określono tego w umowie, choć można w niej zapisać, że są to np. dwa tygodnie lub pół roku. Bartosz Bator zwraca uwagę, że umowa najmu okazjonalnego to jedyny sposób zabezpieczenia się przed nieuczciwym lokatorem. Wszystkie inne przepisy chronią lokatorów.
Mecenas podkreśla, że każdą umowę najmu trzeba zarejestrować w urzędzie podatkowym i zapłacić podatek od dochodów. Dobre jest to, że można zapłacić podatek ryczałtem w wysokości 8,5 procent przychodów z najmu.
Lokator jest chroniony przed nadmiernym wzrostem czynszu, więc właściciel nie może narzucić płacenia czynszu w dowolnej wysokości. Przede wszystkim każda podwyżka nie może być wprowadzona częściej niż pół roku. - Jest to niewielki procent od tak zwanej wartości odtworzeniowej mieszkania - mówi prawnik. Więc wysokość podwyżki to nie może być "widzi mi się" właściciela. Na tej niewiedzy często żerują właściciele, którzy chcą pozbyć się lokatorów np. z przejętych przez nich kamienic i ustalają horrendalnie wysokie czynsze. Informacje o podwyżce lokator powinien uzyskać na piśmie, a na żądanie najemcy właściciel musi podać powody podwyżki.
Jak chronić się przed właścicielem, który podwyższa czynsz twierdząc, że nie pokrywa on kosztów utrzymania mieszkania lub kamienicy? Czy zawsze trzeba zawierać umowę najmu? Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadził Roman Czejarek.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00. Zapraszamy!
(ag, pg)