Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 21.05.2014

Obcy w twoim domu - rodzinny spadek może być początkiem kłopotów...

Każdy ze spadkobierców, którymi najczęściej są osoby spokrewnione, może swobodnie dysponować swoją częścią mieszkania. Gdy na sprzedaż zdecyduje się jeden z nich, wówczas w miejsce brata czy siostry w mieszkaniu może pojawić się ktoś zupełnie obcy, kto będzie dążył do przejęcia pełnej własności. Wszelkimi środkami.
Współwłaściciele mogą się różnić co do pomysłów na zarządzanie mieszkaniemWspółwłaściciele mogą się różnić co do pomysłów na zarządzanie mieszkaniemGlow Images/East News

- Niektórzy tak właśnie inwestują pieniądze. Kupują jakiś udział w nieruchomości, a potem są na tyle uciążliwi, działając na granicy prawa, że drugi współwłaściciel dla świętego spokoju odsprzedaje im swoją część - mówił w Jedynce mecenas Bartosz Bator .

Współwłasność bywa też kłopotliwa, gdyż czynności związane ze zwykłym zarządzaniem nieruchomością wymagają zgody większości współwłaścicieli. Gdy zgody brak, nie można przeprowadzić nawet najdrobniejszej naprawy czy remontu. - Jeżeli nie możemy się porozumieć, ale nie chcemy sprzedać mieszkania, możemy żądać od sądu, żeby upoważnił nas do przeprowadzenia potrzebnych prac - tłumaczył gość "Czterech pór roku" .

W pierwszej kolejności mecenas radził jednak likwidację współwłasności. W tym celu trzeba złożyć wniosek do sądu. - Jeżeli między stronami jest jakieś sensowne porozumienie, które jest zgodne z przepisami prawa i rażąco nie narusza zasad współżycia społecznego, to wtedy sąd zniesie taką współwłasność i podzieli nieruchomość zgodnie z żądaniami stron. Jeżeli natomiast nieruchomości nie da się podzielić, wtedy sąd może przyznać własność jednej stronie, a pozostałym zarządzić spłatę - informował gość Jedynki.

Jak jest w przypadku dziedziczenia gospodarstw rolnych, dowiesz się z nagrania audycji.

Porady prawne w radiowej Jedynce w każdą środę po godz. 11.00 Zapraszamy do słuchania!

Rozmawiał Roman Czejarek.

pg/asz