Janusz Tylman w młodości zastanawiał się nad startem w Konkursie Chopinowskim, jednak porzucił tę myśl, bo nie wyobrażał sobie, by poświęcić przygotowaniom do udziału kilka lat. - Były to czasy akademickie. Wtedy zacząłem żyć pełnią życia i wydawało mi się, że jest to straszna strata czasu, bo przez 2-3 lata trzeba zająć się wyłącznie tym, ćwiczyć tylko repertuar na poszczególne eliminacje. Szkoda mi było wszystko zostawić - wspomina Janusz Tylman. I dodaje, że był z niego "trochę łobuziak". - Po szkole podstawowej dostałem się do liceum muzycznego w Warszawie, gdzie byłem rok czy półtora. Po tym czasie moi rodzice stwierdzili, że nie mogę tak żyć samopas, bo nie wyjdę na ludzi i zabrali mnie z powrotem do rodzinnego miasta, Włocławka - śmieje się.
Bohater audycji dziś znany jest głównie jako pianista rozrywkowy, ale skończył Akademię Muzyczną jako muzyk klasyczny. - Do tej pory gram również koncerty klasyczne, przeważnie Chopina - podkreśla.
Janusz Tylman opowiada też o swojej pracy w teatrze i zdradza, za co podziwia aktorów. Mówi ponadto o swojej kotce Lutce, którą nauczył jeździć samochodem, a także... żeglować.
Janusz Tylman i Jolanta Fajkowska
***
Tytuł audycji: "Już taki jestem" w paśmie "Cztery pory roku"
Prowadzi: Jolanta Fajkowska
Gość: Janusz Tylman (kompozytor, pianista)
Data: 15.02.2018
Godzina emisji: 9.44, 10.44, 11.44
mg/ag