Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 12.10.2020

Testy na koronawirusa. Co w przypadku pozytywnego wyniku?

Pandemia przybiera na sile. Wiele osób może się teraz zastanawiać, czy warto wykonać komercyjny test na obecność koronawirusa, nawet jeśli się nie ma objawów. Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy taki test da wynik pozytywny? I czy jest on honorowany przez lekarzy i służby sanitarne? A generalnie jak powinniśmy postępować i na co się zaszczepić?
Posłuchaj
  • Na co sie szczepić i jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na COVID-19 (Cztery pory roku/Jedynka)
  • Co robić w przypadku pozytywnego wyniku testu na koronawirusa (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Jeżeli ktoś robi test prywatnie, to powinien otrzymać informację, co robić w przypadku pozytywnego wyniku. Taka osoba zostanie zgłoszona do Sanepidu.


Posłuchaj
03:14 Covid SD 12-10-2020.mp3 Co robić w przypadku pozytywnego wyniku testu na koronawirusa (Sygnały dnia/Jedynka)

Posłuchaj
12:23 4 pr covid OK 12-10-2020.mp3 Na co sie szczepić i jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na COVID-19 (Cztery pory roku/Jedynka)

  

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podkreśla, że ważne jest, w jakim laboratorium badanie zostanie wykonane. Jeżeli laboratorium jest na ministerialnej liście, to wtedy uzyskany wynik jest uznawany za wiarygodny. - To wówczas taki pozytywny wynik jest wpisywany do systemu i taka osoba automatycznie jest obejmowana izolacją - mówi rzecznik. Następnie potrzebny jest kontakt z lekarzem Podstawowej Opieki Zdrowotnej, który o zakażeniu informuje Sanepid.


.

Co w przypadku pozytywnego wyniku testu?

Sanepid od osoby zakażonej stara się zdobyć informacje, o wszystkich, z którymi miała kontakt. Zaś lekarz na podstawie wywiadu decyduje, czy choremu wystarczy izolacja domowa, czy konieczne jest leczenie szpitalne. Zaś po przeprowadzeniu wywiadu pracownicy Sanepidu decydują, czy kwarantannie zostaną poddane osoby, które kontaktowały się z chorym.

Jeżeli test przeprowadza laboratorium spoza ministerialnej listy, wówczas taki wynik może zostać uznany za niewiarygodny, a sam test może zostać powtórzony. Choć w przypadku pozytywnego wyniku chory i jego najbliżsi powinni poddać się samoizolacji, bo raczej i tak zostaną skierowani na kwarantannę.

Prof. Włodzimierz Gut z Państwowego Zakładu Higieny wyjaśnia, że testów jest około stu rodzajów, a większość z nich posiada zbyt duże przekłamania. - W zasadzie do objawów nie ma co robić badania, bo wynik powinien być ujemny - radzi wirusolog. Testy różnią się ceną. Ceny testu molekularnego, rekomendowanego przez WHO, najbardziej wiarygodnego, wahają się od 400 do 500 zł.

Jak można zmniejszyć prawdopodobieństwo zakażenia?

Dr Michał Sutkowski podkreśla, że do zapobieżenia roznoszenia się wirusa najważniejszy jest dystans. - W drugiej kolejności maseczka, a potem odkażanie - mówi. Minimum dystansu to 1,5 metra, ale on zalecałby 2 metry, zwłaszcza kiedy ktoś kicha czy kaszle, śpiewa, jeździ na rowerze czy ciężko oddycha. Lekarz podkreśla, że dwie trzecie przypadków zakażenia zależy od nas. Tylko na jedną trzecią nie mamy wpływu, bo pracujemy w określonych warunkach.

Gość Programu 1 Polskiego Radia radzi, aby, póki pogoda pozwala, wietrzyć pomieszczenie i włączyć klimatyzację, jeśli taka jest. Zwraca też uwagę, że maseczka jednorazowa, jak sama nazwa wskazuje, jest do jednokrotnego wykorzystania. - Jak staje się wilgotna, wtedy traci swe właściwości - ostrzega lekarz. Zaś maseczki wielorazowe dobrze prać często w temperaturze 60 stopni i mieć ich kilka na zmianę. Jadąc na rowerze po lesie i parku, maseczki możemy nie mieć, ale już w mieście, na ścieżce rowerowej, gdzie rowerzystów jest dużo, warto ją założyć.

Dr Michał Sutkowski radzi, żeby nie rezygnować z zajęć rehabilitacji albo z wizyt u specjalistów, bo rośnie liczba chorych cierpiących na choroby przewlekłe. - Iść, póki jeszcze można - apeluje.

⚠️ Od soboty (10.10) obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje w całym kraju❗️😷 Pamiętaj ➡️ zakrywaj usta i nos. www.gov.pl/obostrzenia #koronawirus

Opublikowany przez Ministerstwo Zdrowia Sobota, 10 października 2020

Na co się zaszczepić?

Zwraca uwagę, że warto się szczepić, przede wszystkim przeciwko grypie, ale też innym, mniej popularnym chorobom. - Na przykład pneumokokom, bo to jest zakażenie, które zabija więcej osób niż koronawirus - podkreśla. Pneumokoki są groźne dla dzieci, ale również dla seniorów, zwłaszcza z chorobami przewlekłymi, bo powodują różne stany zapalne.

Lekarz przypomina, że jadąc samemu samochodem, nie trzeba nakładać maseczki, ale jeśli kogoś podwozimy, to maseczka jest obowiązkowa. Choć w zasadzie wirus przenika z człowieka na człowieka, a nie z człowieka na przedmiot i później na innego człowieka. W jego opinii maseczka jest skuteczniejsza niż przyłbica.

***

Tytuł audycji: Cztery pory roku 

Prowadził: Roman Czejarek 

Gość: dr Michał Sutkowski (Kolegium Lekarzy Rodzinnych)

Materiał reporterski w Sygnałach dnia: Patryk Michalski

Data emisji: 12.10.2020

Godzina emisji: 7.40 i 11.19

ag




O tym Patryk Michalski.