W Programie 1 Polskiego Radia wspominamy Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk w latach 1963-1973 i 1976 był wokalistą zespołu Trubadurzy, a od 1973 artystą solowym. Wypromował wiele znanych przebojów, między innymi: "Parostatek", "Chciałem być", "To, co dał nam świat", "Mój przyjacielu", "Trudno tak", "Bo jesteś ty". Jego popularność wyznaczają liczne trasy koncertowe w Europie i na świecie oraz wiele nagród i wyróżnień. W swojej karierze śpiewał i nagrywał płyty z różnorodną muzyką od popu poprzez rhythm & bluesa, swing, soul, rock and rolla, country, tango, aż po dance, folk, funky, reggae, muzykę cygańską i biesiadną.
źródło: TV Retro/Youtube
Marian Lichtman, kompozytor, który wspólnie z Krzysztofem Krawczykiem zakładał zespół Trubadurzy, wspominał pierwsze spotkanie z Krzysztofem Krawczykiem. - Wyszedł taki szczupły facet, który śpiewał piosenkę "Ząb, boli mnie ząb. Mnie to tak rozśmieszyło i od tamtego czasu go pokochałem, od tamtego czasu się złapaliśmy. Ja śpiewałem "na maskę" i ja mu pokazałem, jak to zrobić i z tego małego, jego głosiku, za dwa tygodnie przyszedł, to on już dobił do naszej konkurencji - Sławka Kowalewskiego i mojej - i zaczął śpiewać tak jak Krzysztof Krawczyk śpiewał do dzisiaj - opowiadał muzyk.
Z kolei Ryszard Poznakowski, muzyk, który tworzył zespół Trubadurzy, powiedział, że Krzysztof Krawczyk był "eksplozją talentu i zasługiwał na wielką solową karierę".
28:41 2021_04_06 09_16_42_PR1_Cztery_pory_roku.mp3 Artyści, przyjaciele i dziennikarze wspominają Krzysztofa Krawczyka (Cztery pory roku/Jedynka)
"Genialny artysta, ciepły człowiek"
Jak mówił na antenie radiowej Jedynki wokalista Andrzej Piaseczny, Krzysztof Krawczyk był genialnym artystą i bardzo ciepłym człowiekiem. - Bardzo otwarty człowiek, przyjmujący pod swoje skrzydła, tulący w ramiona. Pamiętam, że zawsze jak się spotykaliśmy, to on mnie traktował troszkę jak ojciec chrzestny. Zawsze miał dla mnie nie tylko dobre słowo, ale "co akurat miał, to mi dawał". Ostatnim razem jak byliśmy w trasie, otrzymałem od niego apaszkę - zdradził artysta.
źródło: tacysaminet/Youtube
"Odszedł wielki przyjaciel Polskiego Radia"
Prowadzący audycję "Cztery pory roku" Roman Czejarek zaznaczył, że odszedł wielki przyjaciel Polskiego Radia i "Lata z Radiem". Wspominając zmarłego muzyka, podkreślał, że był to wszechstronny artysta, którego trudne lata nauczyły pokory i skromności. - Odszedł nasz wielki przyjaciel, zagrał setki koncertów "Lata z Radiem", zawsze gromadził tłumy, które razem z nim śpiewały jego przeboje - wspominał. - Po raz pierwszy zobaczyłem go w Stanach Zjednoczonych i myślałem wtedy, że spotkam tego wielkiego Krawczyka, to było dawno temu, a okazało się, że spotkałem człowieka, który ledwo wtedy wiązał koniec z końcem - dodał.
Maria Szabłowska, dziennikarka muzyczna Programu 1 Polskiego Radia, podczas audycji mówiła, że Krzysztof Krawczyk w karierze przeżywał chwile triumfu i trudne momenty, ale zawsze podejmował muzyczne wyzwania. - Wielka kariera w USA, nawet jeżeli ktoś jest wybitnie utalentowany, nie musi się zdarzyć - podkreśliła. - On imał się różnych zajęć, np. pracował na budowach, aż w końcu wrócił do Polski. Dla niego to było strasznie ważne, że objawił się Bregovic i inni młodzi artyści i nagle się okazało, że on może z nimi śpiewać jak równy z równym - opowiadała dziennikarka.
Czytaj również:
***
Zmarłemu artyście będzie też w całości poświęcona dzisiejsza audycja "Muzyczna Jedynka", na którą zaprasza Maria Szabłowska. Ponadto w każdej godzinie będzie można posłuchać piosenek Krzysztofa Krawczyka i wspomnień słuchaczy. Po godzinie 20.00 Jedynka wyemituje koncert Krzysztofa Krawczyka z archiwum Polskiego Radia.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Roman Czejarek
Data emisji: 6.04.2021 r.
Godzina emisji: 9.16
IAR/ans