Rosnące ceny ropy naftowej, troska o klimat i stale zwiększający się popyt na paliwo wpłynęły na dynamiczny rozwój biopaliw. Są one odnawialnym źródłem energii i mogą być wykorzystywane w transporcie, a także do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Jeszcze kilka lat temu szanse widziano w biopaliwach pierwszej generacji, wytwarzanych na przykład z kukurydzy czy rzepaku. Teraz przyszłością są - zapewniają Agnieszkę Jas eksperci - biopaliwa drugiej generacji, produkowane chociażby ze słomy:
Grzegorz Wiśniewski z Instytutu Energii Odnawialnej: - O ile biopaliwa szybko wystartowały, to teraz obserwujemy pewne wyhamowanie dlatego, że postawiliśmy na biopaliwa I generacji: na bioetanol, biodiesel, które nie mają przed sobą wielkiej świetlanej przyszłości, były to przejściowe biopaliwa.
Prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej: - Jeżeli mówimy o etanolu, który produkujemy ze zbóż, jeżeli mówimy o estrach, jako drugim podstawowym paliwie np. z rzepaku, to te biopaliwa my dzisiaj nazywamy biopaliwami I generacji i one nie maja przyszłości, bo efektywność energetyczna tych paliw jest zdecydowanie za niska.
Grzegorz Wiśniewski: - Czekamy na biopaliwa II generacji i na wykorzystanie zielonej energii elektrycznej w transporcie.
Krzysztof Bajdor z Instytutu Paliw i Energii Odnawialnej: - Jest jeszcze drugi aspekt, związany z dyrektywami europejskimi, że będzie preferowana produkcja biopaliw II generacji, czyli surowców roślinnych z biomasy.
Prof. Jan Popczyk: - To są paliwa, które mają wyższą efektywność energetyczną, ale są produkowane z substratów, które nie powodują bezpośredniej konkurencji z żywnością. Jeżeli produkujemy etanol, estry to bezpośrednio konkurujemy z żywnością, bo olej rzepakowy możemy wykorzystać do celów żywnościowych, jak i jako olej napędowy. Paliwa II generacji to są: słoma, odpady i to już do produkcji żywności nie może być wykorzystane.
Krzysztof Bajdor: - Chodzi o to, żeby wykorzystywać odnawialne źródła energii na cele transportowe. Efekt zmniejszonych zachęt finansowych spowodował, że ten boom, który kilka lat temu był przewidywany, jeśli chodzi o rozwój biopaliw, trochę się zmniejszył.
Prof. Jan Popczyk: - Te paliwa mogą być wykorzystywane do produkcji energii elektrycznej i ciepła w agregatach kogeneracyjnych, ale tez te biogazowe paliwa mogą być wykorzystywane do napędu samochodów z silnikami spalinowymi. To jest tzw. uniwersalizacja technologii.
Od kilku lat biokomponenty muszą być dodawane do paliw.