Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Artur Jaryczewski 06.12.2012

Twitterem po władzę? Polityka w internecie

Ludzie władzy coraz chętniej pojawiają się w sieci. Czy internet ma realny wpływ na życie polityczne? Na te pytanie próbowali odpowiedź goście Jedynkowej "Debaty dnia".
Łukasz Mężyk (L), Dominik Panek (C), Łukasz Foltyn (P)Łukasz Mężyk (L), Dominik Panek (C), Łukasz Foltyn (P)A. Szozda/PR

Polityka powoli opanowuje internet. Twitter, Facebook, Blip - coraz więcej ludzi związanych ze światem polityki ma na tych portalach społecznościowych swoje konta. Czasami wiadomość licząca 140 znaków zamieszczona na Twitterze potrafi być "newsem" dnia i wywołać gorącą dyskusję w mediach. Zwolennicy nowych technologii mówią, że w najbliższym czasie życie polityczne przeniesie się w dużej mierze właśnie do sieci.

Łukasz Foltyn mówił jednak w Jedynce, że z portali społecznościowych korzysta na razie niewielki odsetek osób. Jego zdaniem internet jest pewnego rodzaju tabloidem, a "prawdziwa polityka" odbywa się na łamach gazet opiniotwórczych. Według twórcy komunikatora Gadu Gadu w internecie brakuje właśnie opiniotwórczości. - Na decyzje polityczne wpływa to, co zostanie opublikowane w "Rzeczpospolitej", czy "Wyborczej" albo powiedziane w radiu. (...) Najpierw informacja pojawia się w gazetach, a dopiero później reaguje internet. To taka fala wtórna - uważa Foltyn.

- Internet bardzo często jest szybszy od mediów tradycyjnych - mówił z kolei Dominik Panek. Zdaniem dziennikarza portalu polskieradio.pl świadczy o tym chociażby sprawa Amber Gold, o której dużo wcześniej można było się dowiedzieć z Twittera. - Nie jest do końca tak, że internet po prostu obrabia to, co pojawia się w tradycyjnych mediach. Czasami to właśnie w sieci powstają informacje, które są później powielane w innych środkach masowego przekazu - pokreślił Panek.

Zdaniem Łukasza Mężyka internet staje się coraz bardziej opiniotwórczy. Dziennikarz portalu 300polityka.pl zwrócił uwagę, że z dnia na dzień przybywa polityków, dziennikarzy, którzy korzystają z portali społecznościowych. Zdaniem Mężyka przykładem polityka, który został wykreowany przez internet, jest Agnieszka Pomaska. - Umiała wykorzystać Twittera, Facebooka i m.in. dzięki temu jest obecnie w jednej z najważniejszych komisji sejmowych. To najlepszy przykład, jak zdolny polityk potrafi wykorzystać narzędzie, jakim jest internet, żeby się pokazać - zaznaczył Łukasz Mężyk.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.