Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 04.01.2013

Depresja styczniowa? Uwaga, będzie jeszcze gorzej

W styczniu wypada tzw. Blue Monday, czyli najgorszy dzień w całym roku! Po tym, jak go przeżyjemy, nasz nastrój powinien się poprawić. Niestety, nie jest to cała prawda…
DepresjaDepresjaGlow Images/East News

Postanowienia noworoczne wzięły w łeb, zdecydowanie zbyt szybko robi ciemno, a pogoda nie ma nic wspólnego z malowniczą zimą. Styczeń to wyjątkowo depresyjny miesiąc.

Dlaczego załamują nas postanowienia? Psychologowie tłumaczą, że często mamy zbyt wygórowane plany mylnie zakładając, że nasza motywacja z czasem się nie zmieni. A świadomość kolejnej porażki i niedotrzymanego założenia rujnuje nasz nastrój. Nawet wg astrologów zima to nieodpowiedni czas na rewolucje, a na nowe wyzwania najlepiej porywać się dopiero od marca.

W styczniu czeka nas też nazywany najgorszym dniem w roku tzw. Blue Monday (ang. przygnębiający poniedziałek). W tym roku wypadnie on 21 stycznia. Skąd ta data? Jej pomysłodawca Cliff Arnall wyliczył, że wtedy najczęściej dopada nas rozczarowanie po niedotrzymaniu obietnic noworocznych, dodatkowo światła słonecznego jest ciągle za mało, przychodzi też termin spłat kredytów zaciągniętych na zakupy świąteczne. To wszystko sprawia, że o ciężki nastrój naprawdę jest ciężko.

Czy po 21 stycznia będzie lepiej? Niestety. - Okazuje się, że porą roku najbardziej depresyjną, paradoksalnie jest wiosna. A zimą po prostu wolimy marudzić, stąd obniżony nastrój – mówi psycholog Tomasz Łysakowski.

Więcej o styczniowej depresji w nagraniu audycji, którą przygotował Krzysztof Horwat.

ei